Ścigacz.pl

Nieduża puszka fluorescencyjnej farby to pomysł Volvo na prostą i skuteczną poprawę bezpieczeństwa na drodze.

Volvo od zarania dziejów kojarzone jest z bezpieczeństwem, jako pierwsze prezentując wiele nowatorskich rozwiązań w tej dziedzinie w samochodach (standardowe trzypunktowe pasy kierowcy w 1959 roku!). Mimo, że spółkę w 2010 roku kupił chiński holding Zhejiang Geely, to Szwedzi nadal kontynuują wprowadzanie innowacji w kwestii bezpieczeństwa.

Najnowszym rozwiązaniem jest Volvo Life Paint. Jak nie trudno się domyślić, jest to farba w niedużej puszcze spraju. Wystarczy pomalować nią dowolną część odzieży czy pojazdu - w ciągu dnia będzie niewidoczna, ale nocą, w sztucznym świetle, będzie świecić się na biało.

Mimo, że na promocyjnym filmie Life Paint używane jest przez rowerzystów to nie trudno zauważyć potencjalne zastosowanie dla motocyklistów. Oczywiście, większość odzieży motocyklowej wyposażona jest w odblaski, ale ostrożności nigdy nie za wiele. Zwłaszcza, że żarzące się na biało felgi wyglądałyby świetnie.

Na chwilę obecną Volvo udostępnia za darmo Life Paint w wybranych sklepach rowerowych w Wielkiej Brytanii. Jeśli produkt się przyjmie, w przyszłości będzie dostępny komercyjnie i międzynarodowo. To kolejny projekt Volvo, który ma ograniczyć zagrożenia nie tylko dla pasażerów pojazdu, ale także dla innych użytkowników dróg. Volvo do 2020 roku chce ograniczyć wypadki śmiertelne z udziałem samochodów Volvo do zera.