Tszodadzida w Złombolu 2010 - dojechali do Istambułu!
Dalim radę. Jesteśmy w Istambule. Czadowa impreza. Czasem było ciężko. Niezapomniana przygoda. Ponoć około 30 ekip nie dało rady. Nasi są wszyscy.
Tak właśnie brzmi ostatnia wiadomość z trasy od ekipy Tszodadzida, nadana przez Felkowskiego. Jesteśmy pełni podziwu i szacunku dla Mirelki, Felkowskiego i Mazurka, że zdecydowali się ruszyć na trzech starych, niepozornych i maksymalnie obładowanych MZ-tkach w tak daleką trasę. Przypomnijmy, że team Tszodadzida ruszył na Złombol 2010, czyli na rajd z Katowic do Istambułu, co oznacza prawie 2000-kilometrową trasę, na której pokonanie mieli cztery dni. Czekamy na powrót chłopaków i więcej informacji z wyprawy!
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeW Istambule spotkałem wspaniałego gościa. Sertac zaciągnął mnie na spotkanie z lokalnymi czopersami. Wszycy wiedzieli dokładnie co to jest MZ i nie jeden z nich porzyznał się do tego, iż taką ...
OdpowiedzA ja wiedziałem że MZ-tki dadzą radę. GRATULACJE
Odpowiedzrobią z siebie pośmiewisko za granicą, ze na takim czymś pojechali. Tak nas właśnie postrzegają. Dziady z Polski. Tyle mam do powiedzenia !
OdpowiedzMyślę, że monopol na szerzenie pośmiewiska zagranicą mają uczestnicy cyrku pod pałacem prezydenckim - tzw obrońcy krzyża, a uczestnicy takich imprez mogą jedynie wzbudzać podziw..... także zamknij mordę :)
OdpowiedzNo to trafiłaś w "miętkie". Jak dla mnie 100% :)
OdpowiedzCzy Ty w ogóle masz świadomość tego na czym polegała idea Złombolu? Jeżeli nie to zamknij mordę.
Odpowiedzhaha niewieze :] jak zobaczylem pierwsze zdjencia to juz na starcie myslalem ze niedojada :D a jednak
Odpowiedz