tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Triumph Tiger - nowy drapieżnik w stadzie
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Triumph Tiger - nowy drapieżnik w stadzie

Autor: Thrillco 2006.09.20, 13:25 2 Drukuj

Jest nowy, większy, silniejszy i świeższy. Czyli taki, na jakiego od dawna wszyscy czekali. Poznajcie nowego szefa w stadzie - Triumph Tiger 1050 już jest.

Trzeba powiedzieć to jasno - Angole poszli na całość. Po tym, jak od samego początku produkcji staremu Tygrysowi zarzucano zbyt wiele wad, jak na eksplorera terenów nieznanych, producent robił wszystko, by to zmienić. Efekty były jednak mało satysfakcjonujące, a w porównaniu z japońską konkurencją wręcz mizerne. Trzeba było coś zmienić, a najlepiej...wszystko.

Poprzedni Triumph Tiger, mimo wielu niedomagań, cieszył się dobrą opinią sprzęta niezawodnego, co w przypadku dużego, podróżnego enduro ma ogromne znaczenie. Ostatnie wersje z silnikiem od Daytony 955i już całkiem nieźle dawały sobie rade z konkurencją. Produkowany bez większych zmian od 1999 roku model zaczął już mocno trącić myszką i od jakiegoś czasu wręcz sam domagał się zmiany na warcie.

Triumph Tiger na sezon 2007 to już całkowicie nowy motocykl. Wygląd zgodny z panującymi obecnie trendami i światowym standardem plus, jak to u Triumpha, coś extra. Widelec upside down, radialne mocowanie zacisków hamulcowych, 115KM i 100Nm z silnika o pojemności ciut ponad litr. Wszystko, opakowane w lekką aluminiową ramę z lekkim aluminiowym wahaczem, waży na sucho 198kg. Może nie jest to rewolucja, ale na pewno rewelacja, szczególnie w porównaniu z poprzednikiem. A więc nowy „tygrys" nie pozwoli, by podskakiwał mu byle kto.

Anglicy zmienili jeszcze jedną rzecz, choć ta zmiana nie wydaje się już tak przekonywująca. Nowy Triumph Tiger obuto w całkowicie szosowe opony i wyposażono w typowo szosowe podwozie z tym, że mocno podwyższone. Czyżby Tiger nie chciał już buszować po buszu? A może okazało się, że motocykle tego typu tak rzadko zjeżdżają z asfaltu, że nie ma większego sensu zakładać standardowo opon o bieżniku lekko terenowym? Kolejnym mało słusznym posunięciem jest zastosowanie ogromnego tłumika końcowego i poprowadzenie go do samej góry. Nie ułatwi to montażu sakw podróżnych.

Reasumując, Triumph Tiger już jest, ale jest dziwnym motocyklem, pełnym sprzeczności. Z terenowego, twardego podróżnika stał się ogromnym supermoto z możliwością wypadów turystycznych. Czy to się przyjmie na rynku, okaże się już za rok!

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę