Ścigacz.pl

Wyścig klasy MotoGP rozpoczął się tradycyjnie, czyli od szybkiego wyjścia na prowadzenie Marca Marqueza. Hiszpan błyskawicznie zbudował około 4 sekundy przewagi nad resztą stawki, ale z czasem coraz słabiej zaczęły się spisywać jego opony. Tymczasem Valentino Rossi przebijał się sukcesywnie przez stawkę, aż wyszedł za plecy Marqueza. Rossi założył na tył twardszą oponę i w drugiej połowie wyścigu zaczął szybko redukować przewagę zawodnika Hondy. Na trzy kółka przed metą Rossi zaatakował. Obaj kierowcy zetknęli się w szczycie zakrętu, Rossi wyszedł przed Marqueza, a ten położył się przednim kołem na maszynie Włocha, co oznaczało widowiskową glebę mistrza świata w snopie iskier. Choć Marc chciał wrócić do walki, jego Honda miała już dość…

Na drugim miejscu na mecie zameldował się bardzo dobrze jadący Andrea Dovizioso, a o tym kto stanie na najniższym stopniu podium dowiedzieliśmy się na ostatniej szykanie przed metą, gdzie Cal Crutchlow skutecznie zaatakował Andrea Iannonę.

W generalce na prowadzeniu umocnił się Rossi, który z 66 punktami ma 6 oczek przewagi nad Andreą Dovizioso. Trzeci jest drugi z zawodników Ducati, Andrea Iannone z 40 punktami. Marquez po dzisiejszej glebie spada na szóste miejsce (36 punktów) za Jorge Lorenzo (37 punktów).

Kolejna runda MotoGP już za tydzień na torze Jerez w Hiszpanii.   

Wyniki Grand Prix Argentyny:

Klasyfikacja generalna MotoGP po GP Argentyny: