Przyczepki motocyklowe - historia, zastosowania, najpopularniejsze modele
W latach 60. i 70. dominowały u nas głównie małe motocykle (klasy 125 - 175) a na wakacyjne wojaże trzeba było zabrać ze sobą towarzyszkę podróży, do tego namiot, śpiwory, ubrania, zapas części zamiennych, sprzęt biwakowy itd. Nawet najbardziej zmyślni motocykliści nie mieli pomysłu, gdzie to wszystko umieścić. Ten problem zrodził wytwórczość przyczepek motocyklowych.
Taki pojazd był ciągnięty za motocykle, zapewniając turystom nowe przestrzenie dla bagażu. Ogólnie pomysł był niezły, ale opinia ta zmieniała się diametralnie, gdy trzeba było takim "zestawem" odbyć dalszą przejażdżkę. Jazda była wtedy zmaganiem się z bezlitosnymi prawami fizyki. Mimo to wiele osób używało takich przyczepek, np. znany harleyowiec Andrzej Echilczuk na początku lat 70. z taką przyczepką objechał sporą część Europy.
Bagażowe przyczepki motocyklowe i motorowerowe oferowała spora rzesza rzemieślników, ale były one również w ofercie dużych firm państwowych, np. WFM, PREDOM. Ich konstrukcja była prosta, jedno lub dwukołowa. Najważniejszą rzeczą było, aby przyczepka nie była zbyt ciężka i miała jak największą ładowność.
Motocykle w PRL – rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przyjęło się powszechnie mianem „motocykle PRL” określać pojazdy produkcji krajowej: WFM, SHL, WSK, Junak. Jest to jednak wielkie uproszczenie, bo obok wspomnianych jednośladów na naszych drogach można było również spotkać kilkanaście marek motocykli importowanych: Jawa, MZ, CZ, IFA, IŻ, M-72, K-750, Panonia, Lambretta, Peugeot, a także: BMW, Triumph, Norton, BSA,AJS, Harley-Davidson i wiele innych.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOCYKLE W PRL" »Produkty rzemieślnicze powstawały w niewielkich ilościach i różnej jakości estetycznej. Fabryki państwowe też nie wytwarzały przyczepek w dużych ilościach, bo była to dla nich tylko produkcja uboczna.
Ciekawie wyglądała przyczepka WFM, która możecie zobaczyć na ilustracji. Była ona projektowana do motocykla WFM 125 M06. Najbardziej znaną przyczepką motocyklową była jednak przyczepka Niewiadów N31, wytwarzaną przez zakłady PREDOM. Konstrukcja nośna wykonana była z rurek stalowych, a obudowa z laminatu. Całość ważyła 22 kg i miała ładowność 30 kg oraz objętość komory ładunkowej 60 litrów. Producent zalecał dla niej prędkość dopuszczalną ok. 75 km/h.
Na naszym rynku dostępne były również podobne konstrukcyjnie przyczepki z importu. Z tych najpopularniejsze były wyroby czechosłowackie.
Na wiele lat wspomniane przyczepki poszły w niepamięć, a oryginalne egzemplarze z 60. i 70. uległy trwałemu zniszczeniu. Do dziś zachowało się ich niewiele. Jak widać jednak w ogłoszeniach, zaczęły powstawać ich repliki.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeMam znajomego, który ci±gnie za swoim motocyklem BMW R100RT tak± przyczepkê i z ¿on± je¼dzi sobie po Polsce. Nie wiem czy tylko przez tê przyczepkê ale nikt z nim nie chce je¼dziæ. Ba, kiedy¶ taki...
Odpowiedz