Motocyklista zginął w wypadku, a sprawczyni uciekła do USA. Rodzina doczekała się sprawiedliwości
Już wkrótce zakończy się sprawa z 2019 roku, kiedy to żona oficera wywiadu Stanów Zjednoczonych spowodowała na terenie Wielkiej Brytanii wypadek, którego efektem była śmierć 19-letniego motocyklisty. Zdarzenie ostatecznie znalazło swój finał w sądzie.
Jak informuje Reuters, sprawczyni wypadku - Anne Sacoolas przyznała się do zarzutu niebezpiecznej jazdy, która doprowadziła do śmierci nastolatka. Do zdarzenia doszło w 2019 roku w Wielkiej Brytanii. Kobieta będąca żoną pracownika amerykańskiego wywiadu jechała swoim Volvo po złej stronie drogi i spowodowała wypadek. Policja nie zatrzymała kobiety, ponieważ ta zasłoniła się immunitetem dyplomatycznym i wróciła do Stanów Zjednoczonych, które nie zgadzały się na ekstradycję.
Ostatecznie doszło do procesu przed londyńskim sądem w Old Bailey, ale Amerykanka nie stawiła się osobiście, tylko została przesłuchana za pośrednictwem wideokonferencji. Maksymalny wyrok za spowodowanie wypadku śmiertelnego w wyniku niebezpiecznej jazdy to 5 lat, ale zazwyczaj kończy się skazaniem na prace publiczne lub wyrokiem w zawieszeniu. Cytowana na łamach BBC matka Harry'ego - Charlotte Charles powiedziała, że nie zależy jej na wyroku więzienia, który odseparuje sprawczynię wypadku od dzieci, ponieważ te niczemu nie zawiniły. Satysfakcjonuje ją sam fakt, że sprawa nie została zamieciona pod dywan. Ogłoszenie wyroku ma nastąpić pod koniec listopada.
W 2020 roku Wielka Brytania zmieniła prawo dotyczące immunitetów, które zawierało lukę umożliwiającą ucieczkę przed wymiarem sprawiedliwości. Podkreślano wtedy, że takie sytuacje jak zachowanie Anne Sacoolas nie należą do rzadkości, a pracownicy bazy w Northamptonshire często mylą pasy i jeżdżą po niewłaściwej stronie drogi. Oczywiście nie jest to ich zła wola, lecz kwestia braku przyzwyczajenia do ruchu lewostronnego.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze