Michelin zmniejsza produkcjê opon, Suzuki wstrzymuje produkcjê samochodów. Sytuacja na Morzu Czerwonym opó¼nia dostawy
Od końcówki 2023 r. świat boryka się z problemem w postaci bojówek Huti atakujących statki na Morzu Czerwonym. Pierwszymi motoryzacyjnymi ofiarami padły Tesla i Volvo, a teraz dołączają Suzuki i Michelin. Na jak długo producenci zawieszą produkcję w swoich fabrykach?
Jak informuje Reuters, w najbliższy weekend Michelin zawiesi produkcję opon w czterech fabrykach w Hiszpanii. Powodem takiej decyzji jest opóźnienie w dostawach surowców. To nie pierwsza tego typu sytuacja u francuskiego producenta. Wcześniejsze przerwy miały miejsce w okolicach Bożego Narodzenia oraz na początku stycznia. W Hiszpanii są produkowane także opony motocyklowe. Druga fabryka ogumienia motocyklowego Michelin znajduje się w Tajlandii.
Suzuki z kolei poinformowało, że zawiesza produkcję samochodów w fabryce na Węgrzech. Fabryka w Esztergom będzie wyłączona do 21 stycznia. Są tam produkowane modele Vitara i S-Cross. Na Węgrzech znajduje się też magazyn części m.in. do motocykli, ale na razie nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek opóźnieniach. Poprosiliśmy importerów azjatyckich marek o komentarz w tej sprawie i na razie tylko dostaliśmy potwierdzenie od Kawasaki, że główne magazyny w Holandii są dobrze zatowarowane w jednoślady, więc nie powinno być opóźnień i podwyżki cen.
Na Morzu Czerwonym trwa kryzys spowodowany przez bojówkarzy z Huti, którzy stacjonują na terytorium Jemenu i są wspierani przez Iran. USA i Wielka Brytania starają się opanować sytuację, ale bez skutku. Najwięksi armatorzy już zapowiedzieli zmiany tras, co wydłuży transport do Europy o ok. 10 dni. Ceny transportu wzrosły z 1 tys. euro za transport kontenera w grudniu do 3300 euro. Dodatkowo Egipt poinformował, że wpływy od armatorów z tytułu opłat za przepłynięcie przez Kanał Sueski spadły o 40 proc.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze