I piknik motocyklowy Motomamusiek już 7. września
Już 7 września, przy ul. Vincenta Van Gogha na warszawskim Tarchominie, odbędzie się pierwszy w Polsce piknik poświęcony mamom-motocyklistkom. Od godziny 10.00 w Parku Picassa będzie można spotkać liczne grono uczestniczek, które przynajmniej częściowo przybędą na miejsce swoimi motocyklami. Uprzejmie prosi się tatusiów o zajęcie się swoimi pociechami, tak, aby mamy mogły w tym czasie w spokoju wykorzystać poświęcony dla nich czas. Oprócz przyjaznej atmosfery we wspólnym gronie na Mamuśki czekać będzie wiele atrakcji, w tym również atrakcyjne nagrody.
W ramach pikniku, równolegle odbędzie się Finałowe Grand Prix Białołęki, Bieg przez Most Pólnocny oraz biegi sportowe dla dzieci, zarówno tych najmłodszych w wieku przedszkolnym jak i nieco starszej młodzieży. Nie zabraknie więc atrakcji dla najmłodszych, a tym samym MotoMamy będę mogły w spokoju uczestniczyć w warsztatach.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Podczas pikniku Motopomocni w ramach swojego szkolenia skupią się nie tylko na pierwszej pomocy w wypadkach drogowych. Jeden z bloków tematycznych poświęcony zostanie zupełnie nowej kwestii (z motocyklowego punktu widzenia), jednak jakże ważnej dla Motomamusiek - pierwszej pomocy udzielanej dzieciom, np. w razie zakrztuszenia. Szkolenie będzie miało charakter otwarty, dostępne będzie dla wszystkich uczestników pikniku, również tych którzy motocykl mają dopiero w planach.
Warsztaty winiarskie będę odpowiedzią na pytanie czym są wina bezalkoholowe, jak wygląda proces produkcji tego szlachetnego trunku, oraz jak w głowach winiarzy narodził się pomysł na wina bezalkoholowe. Będzie można się dowiedzieć o tym co właściwie znajduje się w winach, o składnikach odżywczych, a co za tym idzie o wpływie wina bezalkoholowego na organizm ludzki. Zaprezentowane zostanie nowe podejście do parowania win z potrawami, zwracające uwagę na szczepy winogron i możliwości win wytwarzanych na konkretnych szczepach z przyprawami, owocami i warzywami.Przewidziano również deustację win, a ponieważ nie zawierają alkoholu będzie można spokojnie wrócić do domu na dwóch kółkach.
Dla wszystkich zmotoryzowanych mam, Tomek Kulik przeprowadzi godzinny wykład na tematy techniczne związane z motocyklami, pokaże nam, kobietom jak radzić sobie z drobnymi usterkami i jak je szybko naprawić. Szykuje się również niewielka część praktyczną z tym związana.
W ramach zakończenia, na pikniku rozlosowane zostaną nagrody. Przewidzane są one dla wszystkich uczestników biorących w nim udział, którzy wcześniej wpiszą swoje imię i nazwisko oraz adres e-mail na wizytówkach i wrzucą je do puli. Sponsorem nagród są Moto-Akcesoria, WinabezAlku.pl oraz dwie nagrody, w trakcie swoich warsztatów mają do przekazania Motopomocni.
Impreza ma charakter plenerowy, zlokalizowana jest w zielonej części Białołęki, dlatego warto zabrać ze sobą kocyk i kosz piknikowy! Na miejscu dostępny będzie również grillowy catering.
Serdecznie zapraszamy!







Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeCiekawe, jeśli chłopak jeździ moto to dziewczyna stawia warunek, że ma rzucić to, jeśli myśli o małżeństwie a o dziecku to już w ogóle. Jeśli dziewczyna jeździ to spox, dzieckiem zajmie się ...
OdpowiedzNo tak - szczególnie to bezalkoholiczne winko zapowiada się wyjątkowo ciekawie :) proponuję jeszcze motocykle bez silników......
Odpowiedzale glupi jestes... dla osob ktore nie moga pic bardzo fajna alternatywa... widocznie ty za duzo juz szarych komorek alkoholem wypaliles skoro nie potrafisz o tym w ten sposob pomyslec tylko jakies glupie komentarze wypisujesz.... albo masz 16 lat i gowno wiesz i zapowiada sie ze wiecej sie nie dowiesz... gratuluje
OdpowiedzMoże i głupi jestem, ale przymanjkmniej dobrze wychowany, bo nikogo personalnie nie obrażam na forum :) A bezalkoholowe wino, bezkofeinową kawę,tatara z soczewicy i podobne wytwory (łacznie zmotocyklem bez silnika) uważam za profanację. Jezeli Tobie picie wina kojarzy sie od razu z przeżartym alkoholem łbem, to chyba Ty masz problem, albo bardzo niedobre doświadczenia życiowe. Współczuję....
OdpowiedzLepiej jechać i się nachlać! Ile Ty masz lat 19? 20? Z głupoty na szczęście się wyrasta!
OdpowiedzPrzecież on nie pisał, że ma być alkoholowe, tylko, że bezalkoholowe to taka nowomoda unijnoeuropejska.
Odpowiedzdzięki :) Przymanjmniej jeden czyta ze zrozumieniem. Na motocyklu jeżdżę od ponad 30 lat i etap nahlewania sie na imprezach mam juz za sobą od jakiegoś czasu, bo cenię sobie swoje i cudze życie, zdrowie. Ale wino bezalkoholwe uważam za czysty idiotyzm i pod tym wzgledem jestem jak Janek Tomaszewski - nic nie zmieni moich poglądów. cenię sobie dobre wina - szczególnie Reńskie i Mozelskie. Nowoczesne bezalkoholowe, beznikotynowe, bezkofeinowe wynalazki uważam za profanację i dorabianie teorii do brudnych gaci.
OdpowiedzSzkoda, że tak często negujemy jakiś punkt widzenia, a najczęściej (oby nie tym razem) nie zadaliśmy sobie nawet odrobiny trudu by w temat się zagłębić. Bezalkoholowe wina powstają z win alkoholowych i ta nowomoda ma wiele zalet. Picie wina jak wiadomo (prawda?) jest zbawienne dla naszego organizmu, alkohol już mniej... a zwłaszcza jest to trudne dla kierowców, ciężarnych, sportowców.... Co złego jest w kawie bezkofeinowej? Chyba znów najbardziej to, że może ją pić kobieta ciężarna i karmiąca bez obaw o szkodliwość dla dziecka! Zachęcam czasem do wychylenia się poza czubek własnego nosa i zrozumienie, że to niekonieczne potrzebne nam, być może jest zbawieniem dla innych :) Na Piknik oczywiście zapraszam, z silnikami, motocyklami, dzieciaczkami i otwartymi umysłami. Pozwólmy sobie nawzajem żyć i realizować swoje pasje! Pozdrawiam, Pierwsza Oficjalna MotoMama!
OdpowiedzJak się chciało bachora to niech się siedzi w domu, a nie na motorze rozbija. Ja potem nie będę na niego płacił!
Odpowiedzwciśnij mocniej słomę w buty bo już ci zaczyna rękawami wychodzić baranie z kompleksami i współczuje twoim obecnym lub nie daj boże przyszłym dzieciom takiego ojca !!!
OdpowiedzIdź się leczyć...
OdpowiedzBes sensu... Czy sa takie?
OdpowiedzZ tego co widzę na ich stronie to ponad 200 :)
OdpowiedzBez jaj co Ci co nie dają innym się rozwijać i żyć, tym nawet nie trzeba ich zabierać ;)
OdpowiedzNa piknik zaproszone są matki bez dzieci oraz wino bez alkoholu... co następne? Mężczyźni bez jaj i motocykle bez motorów?
Odpowiedz