tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 120. lecie Harley-Davidson, gdzie ¶wiêtowaæ, jak nie Milwaukee!? Pojecha³em do USA i oto jak by³o
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

120. lecie Harley-Davidson, gdzie ¶wiêtowaæ, jak nie Milwaukee!? Pojecha³em do USA i oto jak by³o

Autor: £owca 2023.07.21, 13:11 Drukuj

Amerykanie wiedzą jak świętować i Amerykanie mają co świętować. 120 lat marki Harley-Davidson to nie tylko godny odnotowania jubileusz, ale także okazja, aby umocnić markę… i zarobić na tym jeszcze więcej pieniędzy!

Harley świętuje swoje 120-lecie bardzo hucznie na całym świecie. Z pewnością słyszeliście o imprezie miłośników marki z Milwaukee w Budapeszcie, którą dla Was relacjonowaliśmy, ale to była dopiero przygrywka. Gwoździem programu w tegorocznym kalendarzu H-D była impreza w Wisconsin, gdzie każdy mógł fizycznie dotknąć marki i zobaczyć na własne oczy jak produkuje się jedne z najbardziej rozpoznawalnych jednośladów na świecie.

NAS Analytics TAG

 

Zawsze jest dobra okazja

Dla nas tą znakomitą okazją, aby udać się na imprezę o nazwie Harley-Davidson Homecoming 2023 była prezentacja nowych modeli z linii CVO. Przez dwa dni mieliśmy dla siebie zarówno te bardzo prestiżowe modele, jak również inne pojazdy z obecnej gamy H-D. Możliwość ujeżdżania ich wzdłuż pięknych brzegów jeziora Michigan, snucie się rozgrzanymi uliczkami Milwaukee, rozmowy z zupełnie przypadkowymi ludźmi to była prawdziwa esencja tego wyjazdu. Jako że udaliśmy się do USA jako dziennikarze mogliśmy doświadczyć jednak czegoś więcej.

Muzeum, fabryka i Centrum Badawczo-Rozwojowe

Zwiedzać poszczególne części fabryki H-D mógł w miniony weekend praktycznie każdy. Wystarczyło się zarejestrować i wiele miejsc kompletnie niedostępnych dla ludzi z ulicy stawało przed każdym śmiertelnikiem otworem. W ramach celebrowania rocznicy marki dla szerokiej publiczności udostępniono kilka ciekawych miejsc.

Najciekawszym dla mnie osobiście była oczywiście fabryka. Mieliśmy okazję przekonać się jak wygląda montaż wielu kluczowych elementów, w tym przede wszystkim jednostek napędowych. Choć motocykle oferowane przez H-D są w przypadku większości modeli bardzo klasyczne, to fabryka jest na wskroś nowoczesna. Potężne inwestycje w sprzęt i ludzi pozwoliły na skokowe podniesienie produktywności przy zachowaniu jakości na najwyższym poziomie. Dziś w amerykańskiej fabryce Harleya powstaje codziennie 30 000 zębatek(!), ponad 800 kompletnych silników, niezliczona ilość części zamiennych oraz elementów wyposażenia dodatkowego. Dodajmy tutaj, że amerykańska fabryka obsługuje głównie rynek amerykański. Do Europy trafiają maszyny produkowane przede wszystkim w Tajlandii, a Amerykę Południową obsługuje fabryka w Brazylii. Od razu dodam tutaj, że miejsce produkcji pozostaje bez znaczenia dla końcowej jakości produktu, szczególnie że fabryki wymieniają się nawzajem produkowanymi częściami. Choć przedstawiciele fabryki nie chcieli nam podać dokładnych liczb, szacuje się że co roku Harley-Davidson produkuje ponad 350 000 motocykli w bardzo szerokiej gamie modelowej. Gamie, która nieustannie ewoluuje.

Jako dziennikarze mogliśmy zobaczyć też coś, co jest zamknięte dla publiczności, nawet w trakcie celebracji kolejnej rocznicy powstania marki. Tym czymś jest centrum badawczo rozwoje, gdzie prowadzone są prace nad nowymi modelami, oraz nad nowymi kierunkami rozwoju marki. Poproszeni zostaliśmy o wyłączenie telefonów i zobaczyć mogliśmy miejsca, gdzie motocykle się projektuje, gdzie bada się ich wytrzymałość, niezawodność, gdzie prowadzi się badania homologacyjne, ale także gdzie prowadzone są prace koncepcyjne. Laboratoria kryły w sobie dziwne ramy, przerabiane silniki, mikrofony, czujniki, ale przede wszystkim wysoko wykwalifikowany personel. Co godne odnotowania w laboratoriach nadal czuć garażowy klimat, rozmawiając z ludźmi natychmiast staje się jasne że sami są motocyklistami i entuzjastami marki. Do pełnego odlotu brakowało jedynie gołych dziewczyn na ścianach, ale jak to w życiu najwyraźniej nie można mieć wszystkiego. Bardzo fajne miejsce do odwiedzenia, którego niestety nie da się odwiedzić bez prasowej legitymacji…

Każdy może natomiast odwiedzić ogromne muzeum Harley-Davidsona, które jest bodajże największym tego typu miejscem na świecie. Potężna kolekcja motocykli liczy ponad 500 eksponatów i obejmuje pierwsze maszyny z roku 1903, skończywszy na najnowszych modelach, które po zjechaniu z linii produkcyjnej od razu trafiły do muzeum. Wszystko jest wspaniale opisane, zorganizowane i zaprezentowane. Jeśli będziecie w okolicy Chicago i Milwaukee to koniecznie powinniście odwiedzić to miejsce.

100 000 ludzi z całego świata

Do miasta zjechało się wg. różnych szacunków około 100 000 ludzi. Tablice rejestracyjne były oczywiście przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, natomiast charakterystyczne kamizelki ilustrowały, że uczestnicy zlecieli się tutaj z praktycznie całego świata. Jestem w stanie uwierzyć w te 100 000, bo motocykle były dosłownie wszędzie. Powszechnym problemem jaki mieliśmy było odnalezienie swojego pojazdu na przepastnych parkingach, gdzie wszystkie pojazdy zlewały się w morze chromu, skóry i kolorowych powłok lakierniczych.

Pomimo tak potężnej ilości przyjezdnych i motocykli na ulicach było wyjątkowo przyjaźnie i bezpiecznie. W ciągu 4 dni jazdy po Milwaukee odnotowałem tylko jedno wymuszenie pierwszeństwa na trajce. Gdy nikt się nigdzie nie spieszy, można jeździć powoli, uważać na siebie i innych.

Brady Street, Milwaukee

Obchody 120-lecia marki miały kilka gorących lokalizacji. Pierwsza z nich to muzeum marki, gdzie funkcjonuje również salon do prezentacji nowych modeli oraz gigantyczny sklep, gdzie można kupić wszystko ze znaczkiem krzyczącego orła. W ten weekend cały otaczający muzeum teren (w tym trawniki) zamieniono w gigantyczny parking. Gdzieś w środku znalazło się miejsce na food-trucki, pokaz customów, scenę i namioty chroniące przed palącym słońcem.

Drugim obleganym przez motocyklistów miejscem był Park Weteranów przy marinie na brzegu jeziora Michigan. Tutaj można było pić i jeść do syta. Grały znakomite kapele z Green Day i Foo Fighters na czele. Na otaczających park parkingach można było błyskawicznie zgubić motocykl i potem bardzo długo go szukać. Pomimo nawału ludzi wszystko było znakomicie zorganizowane przy widocznym wsparciu władz miasta, służb miejskich oraz miejscowej Policji. Ta również ostentacyjnie lansowała się na motocyklach marki Harley-Davidson.

No i była Brady Street, w ciągu dnia niepozorna ulica. Pełna barów i knajpek Brady Street stała się punktem zbornym po zakończeniu koncertów. Nieprzebrany tłum ludzi, często bardzo dziwnych. Policja konna, policja na motocyklach, biali, Latynosi, Meksykanie, czarni ze swoimi imponująco wykarmionymi dziewczynami. Do tego puste wydechy, stroboskopy, jazgotliwa muzyka i wszechobecny zapach marihuany. Konkretna impreza. Takich uliczek w centrum, gdzie zamykano wjazd dla wszystkich, poza motocyklistami, było więcej, ale na Brady St. było zdecydowanie najgęściej.

Land of the free

Wisconsin to specyficzny stan. Bardzo amerykański z bardzo liberalnym podejściem jeśli chodzi o swobody obywatelskie. Tutaj można w sposób odkryty nosić broń i miejscowi z tego korzystają, nawet jeśli kompletnie nie ma to sensu. Można też tutaj jeździć bez kasku i większość motocyklistów, których widać było w miniony weekend w Milwaukee jeździło bez kasku. Jest głośniej, mniej wygodnie i mniej bezpiecznie, ale Amerykanie lubią celebrować swoją wolność. Jazda na motocyklu to jeden z jej przejawów.

Często jednak amerykańskie umiłowanie wolności wygląda w praktyce bardzo przaśnie, aby nie powiedzieć tandetnie. Idiotycznie głośne wydechy, muzyka rozkręcona na cały regulator z głośników, ostentacyjne lansowanie się na ulicach utrudniające poruszanie się innym, przeróbki motocykli, które czynią je bardzo niebezpiecznymi do jazdy… Dla Europejczyka wygląda to dziwnie, czasem groteskowo. Taka to często manifestacja wolności, która oznacza wchodzenie z butami w obszar wolności innego człowieka.

Z roku na rok

Z uwagi na gigantyczne zainteresowanie spotkaniem w Milwaukee zarząd firmy podjął decyzję, że będzie się ona odbywała co roku. Na co 5 lat zaplanowano grubszą imprezę rocznicową, ale do zlotów fanów Harley-Davidsona ma dochodzić co roku. To zupełnie nowe podejście do promocji i komunikacji marki, natomiast jest ono osadzone w cyfrach. Pomysł wspierają też władze miasta. Impreza z takim obłożeniem pompuje miliony dolarów w lokalną gospodarkę. Zarabiają wszyscy. Ale przede wszystkim zarabia Harley.

Show me your money…

Nie jest wielką tajemnicą, że Harley-Davidson zorientowany jest na zysk jeśli chodzi o spotkania w swoim rodzinnym mieście. Jak to możliwe? Otóż z tych 100 000 motocyklistów firma wyciska ile tylko się da. Gigantyczna oferta pamiątek, gadżetów i akcesoriów, to dopiero początek. Do tego bary i knajpy gdzie ceny działają bardziej chłodząco, niż dodawany do napojów lód. Biletowane są wizyty w muzeum, odpłatne jest wejście na koncert. 100 USD bilet standardowy, 500 USD bilet VIP - cokolwiek w tym przypadku znaczy VIP.

Patrzę na to z niekłamanym z podziwem. Jedna z największych marek motocyklowych na świecie prowadzi fantastyczne działania reklamowe i wizerunkowe za które nie musi płacić. Mało tego. Nie tylko nie musi płacić, ale wręcz zarabia na nich. Powinniśmy tego uczyć się od Amerykanów.

Aby jednak nie zakończyć tej opowieści wyłącznie rozważaniami o pieniądzach powiem Wam na koniec, że… impreza jest świetna. Warto zapakować tyłek w samolot i zobaczyć to na własne oczy. Choćby raz w życiu. Dlatego cieszę się, że mogłem zobaczyć Harley-Davidson Homemeeting 2023 i zdecydowanie polecam Wam przyszłe edycje. Kolejny termin imprezy jest już znany - ostatni weekend lipca 2024. Jesteście gotowi?

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
004 Harley swietuje swoje 120 lecie USA Milwaukee
NAS Analytics TAG
005 Harley Davidson Homecoming Festival
006 Harley Davidson Homecoming Festival 120 lat Harley Davidson
007 burgery 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
008 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
009 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
010 sombrero 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
011 FMX 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
012 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
013 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
014 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
015 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
016 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
017 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
018 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
019 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
020 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
021 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
022 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
023 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
024 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
025 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
026 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
027 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
028 120 lat Harley Davidson USA Milwaukee
... wiêcej zdjêæ »
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê