Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 46
Pokaż wszystkie komentarze"wogóle" piszemy tak: w ogóle. Czy wiesz, że w prawdzie wszystkie wypadki są spowodowane nie przez osoby przekraczające prędkość tylko przez te, co nie potrafią jeździć??? Oczywiście gdyby jeździło się wolniej to można by było przewidzieć sytuację i odpowiednio zareagować. Mógłbym to porównać do kontrolowanego spożycia alkoholu przez państwo. Byłoby mniej awantur wypadków pobić a przy tym przyrostu naturalnego. W innych krajach na niektórych drogach jest brak ograniczeń a odsetek wypadków zapewne dużo mniejszy.
Odpowiedz"w innych krajach" masz na myśli niektóre autostrady w Niemczech, gdzie jest ZALECANA PRĘDKOŚĆ 120 km/h. Przekroczenie jej w razie wypadku powoduje, że jest pewien procent winy przypisany również Tobie. Odsetek wypadków jest w Polsce wysoki, bo u nas tak naprawdę przekracza się prędkość nagminnie i masowo, do tego dochodzi wspomniany przez Ciebie brak umiejętności większości kierowców. Masz rację, że jadąc wolniej można sytuację przewidzieć i jest znacznie więcej czasu na reakcję. TVN Turbo przeprowadzali test hamowania z prędkości 130km/h i z 140km/h tym samym autem w tych samych warunkach. Nie tylko oni, ale wiele testów można sprawdzić, jaka jest różnica pomiędzy 50 a 60km/h. Czasami ta różnica to jest to, czy ktoś zginie, czy nie. Dodatkowo proponuję pooglądać co się dzieje z autem podczas crash-testu. A te przeprowadza się przy 50km/h (w USA przy 30 km/h). Nie popieram jazdy sporo poniżej dopuszczalnych limitów. Również źle mi się jedzie, kiedy np. na 90km/h ktoś się toczy 60-70km/h (ja nie wiem, co wy macie z tymi TICO.... w życiu może ze 3 razy się natknąłem na dziadka w Tico, który by faktycznie utrudniał ruch.. a tak najczęściej dla mnie taki kopcący zawalidroga to w 80% ford mondeo kombi lub passat tdi b4/5, lub b3 w benzynie) ale jest to jego sprawa - ma prawo tak jechać. Gorzej, gdy nie ma za bardzo możliwości go wyprzedzić. I również uważam za wręcz niebezpieczne jechanie 60 km/h przy dobrej pogodzie po autostradzie lub ekspresówce. Ale jak ja jadę ile przepisy nakazują, a za chwilę ktoś mnie mija tak jakbym stał w miejscu, to niemal w ciemno mogę założyć, że tego delikwenta za kilka km znajdę wbitego w bandę/drzewo lub inne auto i zastraszająco często się to sprawdza. Dodatkowo coś co widzę zdecydowanie za często - na prostej wielkie wyprzedzanie, ciśnięcie ile maszyna da rady, ale zaraz wjazd w zakręty i nagle taki pan mocny na prostej, wiek 35-45, co przed chwilą wszystkich wyprzedzał, gnał na czołówki, na trzeciego, na podwójnej ciągłej, byle tylko do przodu szybciej i szybciej w swoim dobrym, mocnym aucie nagle zwalnia poniżej 70km/h (na ograniczeniu do 90), zaczyna jeździć od krawędzi do krawędzi, ledwo się w tych zakrętach mieści, a oczywiście jak ktoś jego teraz będzie próbował wyprzedzić to się nie da.... Takich idiotów u nas na drogach jest na pęczki i to w zasadzie w całym kraju. P.S. W Japonii już działa system GPS który po prostu nie pozwala się rozpędzić autem ponad przepisową prędkość. P.S. II APEL - jeśli nie dajesz rady na zakrętach, to gdy jest prosta i możliwość wyprzedzenia cię (np. linia przerywana), to NIE NADGANIAJ i nie dociskaj, bo ci to nic nie da, a tylko wkur*iasz tych, którzy jadą za tobą!! Ehhh prędkości i ich przekraczanie to temat rzeka. Trzeba po prostu porobić wszędzie elektroniczne tachografy,ponad to co jest w ciężarówkach i autobusach, żadne auto dostawcze nie powinno się rozpędzać ponad 100km/h, a wszelkie inne auta ponad 140km/h. I takie coś wprowadzić na 5-6 lat. Może się idioci wtedy nauczą jeździć.
Odpowiedza "w prawdzie" piszemy: wprawdzie. co do komentarza - gdzie mamy się uczyć, żeby potrafić jeździć, żeby nie powodować wypadków? nie mamy nic poza L-kami, które uczą tylko tego jak zdać. z innymi (bogatszymy) krajami nie mamy się co porównywać, bo nasza infrastruktura drogowa jest trochę z tyłu. :)
Odpowiedz"wogóle" piszemy tak: w ogóle. Czy wiesz, że w prawdzie wszystkie wypadki są spowodowane nie przez osoby przekraczające prędkość tylko przez te, co nie potrafią jeździć??? Oczywiście gdyby jeździło się wolniej to można by było przewidzieć sytuację i odpowiednio zareagować. Mógłbym to porównać do kontrolowanego spożycia alkoholu przez państwo. Byłoby mniej awantur wypadków pobić a przy tym przyrostu naturalnego. W innych krajach na niektórych drogach jest brak ograniczeń a odsetek wypadków zapewne dużo mniejszy.
OdpowiedzOdnośnie skuterów 50cm3 to białej gorączki dostaje, jak na czerwonym się przeciska na pierwsze miejsce na światłach i później go trzeba wyprzedzać. Takich to od razu bym po łbie walił.
OdpowiedzDo tego wlasnie sluzy skuter !!! Wal sie sam :)
OdpowiedzA ja się poczułem dotkniety;p Nietstety jeżdżę L-ka i w zabudowanym, w mieście w którym ucze nie przekraczam prędkości. Ale nie myślcie że nas to nie boli, poprostu tak musi być. Ktoś się uczy i torche stracił by zaufanie do instruktora który powiedział by: Na szkoleniu możesz przekrazać prędkośc tylko na egzaminie grzecznie;p Ponadto na moim kochanym motorku jak jade to mnie tak samo szlag trafia jak gdzieś z przodu L-ka jedzie;p Tyle tylko ze nie mam problemu z wyprzedzaniem;p
OdpowiedzWszystko spoko, tylko czemu te debile uczą ludzi jeżdżenia po mieście z prędkością 30km/h?
OdpowiedzAleż mi to oczywiste. Przeciez to bylo wiaodmo od zawsze.
Odpowiedznic nie mów... wczoraj dałem się złapać na przenośny radarek straży miejskiej... po prostu super
OdpowiedzBoczo nie wiem co palisz, ale pal dalej i pisz więcej, bo miło się czyta, to co humorystycznie odnosi się do szarej codzienności.
Odpowiedzhttp://i1.memy.pl/obrazki/a51e204642_true_story.jpg Polać mu!
Odpowiedzheh, a ja mam osobiste fatum - kierowcy w Skodach. Gro problemów na trasie miałem właśnie z poganiaczami samochodów tej marki. Może jakaś klątwa Tu Tam Skodona III Sprężystego?
OdpowiedzNa slasku sa to laguny :)
OdpowiedzHahaha, a ja przed chwilą pisałem inny komentarz, gdzie za zawalidrogów uznałem fordy mondeo kombi! Może to od rejonu kraju zależy?
OdpowiedzBoczo jak zwykle dał czadu. Pomimo humorystycznego zabarwienia to czysta prawda!
OdpowiedzNa łopatki rozłożyło mnie porównanie autora do przystanku autobusowego z brodą :) Niech żyje Boczo, nasz król sarkazmu i poprawiacz humoru w nudne przedpołudnia!
OdpowiedzDzisiaj wk...wial mnie dziadziunia, wlokacy sie lewym pasem na S8 z zawrotna predkoscia 80km/h. Gdybym jechal puszka to bym mu przed nosem zahamowal.
OdpowiedzA ja się zgadzam. Nic tak nie wnerwia jak idiota jadący 5 na godzine w pedalskim Daewoo! A hejt wypisują ci, ktorzy jeszcze nie maja prawka i jezdza rowerami na ryby :)
OdpowiedzZmarnowalem 3 minuty mojego życia na czytanie tych bzdur ... Sad
OdpowiedzBoczo jak zwykle z jajem :) Nie ma nic lepszego w pracy niz taka lekturka
OdpowiedzCo za beznadziejny artykuł, czlowieku!, może wyprowadź się na księżyc nikt Ci nie bedzie przeszkadzał na drodze. Nie wróźę Ci długiego życia z takim podejściem do tematu prędkości....
OdpowiedzI wogóle umżyj! Po co ty żyjesz wogule?!
Odpowiedzzamiast pisać takie głupoty weź najpierw słownik do ręki :)
Odpowiedz