Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 81
Pokaż wszystkie komentarzeWitajcie. Zgadzam się w pełni z przedmówcą w artykule, że niektóre młodsze osoby nie powinny wsiadać na takie maszyny 125, bo trudno to nazwać motorowerem. Jest to motocykl i bez dyskusji nie było by przy wypadku żadnych wątpliwości, że to nie motorower. Zresztą w przypadku niejasności policja wysłała by taki motorower:) 125 na diagnozę pojemności skokowej. A o wypadek na takim motocyklu nie trudno, gdy jest się mało wprawionym, młodym kierowcą bez wyrobionych prawidłowych odruchów i leci się z prędkością grubo ponad setkę i to bez specjalnego kombinezonu chroniącego przed obtarciami (i nie tylko). O ile gościu wywraca się sam, bo w innym przypadku zderzenia z innym pojazdem może nie będzie już kogo zbierać! Ja natomiast nie do końca zgadzam się ze zdaniem, że przerabiana 50 ccm stanowi zagrożenie, kiedyś może tak było, jak używano hamulców bębnowych o małych siłach hamowania. Ja obecnie mam motorower i oczywiście nie zmieniam pojemności skokowej ale przy hamulcu tarczowym o średnicy tarczy ok 30 cm, drobne zmiany w gaźniku, polerowanie kanałów dolotowych i wylotowych, zmiany świec na japońskie, dołożenie stożkowego filtra, itp to takie modyfikacje które na pewno nie zaszkodzą pod warunkiem, że ktoś już obeznał się z wersją podstawową i wie, że te dodatkowe przeróbki zwiększą moc i prędkość a co za tym idzie spowodują SPADEK BEZPIECZEŃSTWA na drodze.
OdpowiedzA jak jest w druga stronę. Mam obecnie motorower (skuter), chcę przerobić z 50ccm na 80ccm. Co i jak mam zgłosić, żeby w dowodzie rejestracyjnym zmieniono z motoroweru na motocykl?
Odpowiedzdokładnie tak jak piszesz, tylko to jedynie u rzeczoznawcy.
Odpowiedzsprzedaj i kup coś większego, 80ccm do 50 nie daje zauważalnej różnicy, jedno ślimak, drugie ślimak. 250ccm to idealna pojemność do nauki jazdy
OdpowiedzJa tam jeżdze Yamahą dt 80/50 i jakoś sie zabiłem jeszcze. mam 17 lat motorami już jezdze z jakieś 5 i powiem wam ze nie liczy sie czy to jest 600 czy 50 jak ktoś ma troche oleju w głowie to nawet na pojemności 1800 sie nie rozwali. To że łepki po 14 lat mają 125 to troche przesada i ze rodzice sie zgodzili to też juz jest porażka powinni zaczynać od jakiś ogarków lub innych 50 żeby nabrać troche doświadczenia a nie wsiąść na motor manetka do końca i jazda. Rozumiem co poniektórych tu w komentach
Odpowiedzto poczekaj aż cię policja złapie. Do rutynowej kontroli chociaż. Albo jak (tfu tfu, nie życzę), zdarzy się wypadek. MYŚLEĆ TRZEBA! i uprawnienia też by się przydało mieć.
OdpowiedzMoim zdaniem w dużej mierze błąd leży w przepisach. Gdyż głupotą jest że wyrabiane prawojazdy A1 po 18 roku życia nie przechodzi na A. Gdyby tak było ludzie młodzi z pewnością starali by się o takie uprawnienia, przez co było by bezpieczniej. Tak to komu opłaca się wyrabiać przed 18 rokiem życia A1, a potem A. Lepiej jest zrobić myk z 125/50. Oczywiście przed wydaniem A zrobić jakiś kurs i było by po kłopocie.
Odpowiedznależy dodać że pojemność nie ma znaczenia i dać ograniczenie na np 4Kw/70-80cm3 i ograniczenie do 60km/h wtedy więcej ludzi kupiło by skutery na dowód mniej korków i spalania bo 4s itd, należy też pamiętać że młodzież była kiedyś lżejsza..
OdpowiedzSezon sie zbliza, wiec i tematy ogorkowe tez. Zamiast zajmowac sie pierdolami moze byscie zajeli sie tematem kto teraz bedzie na gwarancji serwisował sprzedane przez poprzedniego importera motocykle Ducati. Bo na razie to "frajerzy" ktorzy kupili te nie tanie pojazdy są w głebokiej Du...ie.....
OdpowiedzParanoja... I to pisze portal z którego można wywnioskować że są za motocyklistami. Ciągle posługujecie się "niebezpieczni 14 latkowie". Nie rozumiem.. Co, synek opuścił się w nauce bo nie chcecie mu skuterka kupić? Co z wami? Będziecie się wypierać jak to na WSCe dziadka bez prawka nie jeździliście? I znowu syndrom "wojny pokoleń", "bo za moich czasów czegoś takiego nie było". A jak już zaczęliście do tego ministerstwa latać to nie mogliście pomyśleć logicznie, że za prawko (A1,A) się płaci? Może niektórzy kombinują dla tego, bo nie mają możliwości zarabiać tak jak jaśnie komercyjna redakcja? Sam mam 18 lat i jeżdżę hondą NSR 125 i się do tego przyznaje. Nie mam pieniędzy by wydawać na prawko i już. Zarejestrowałem na 50, ale od 3 lat nawet nie śniło mi się by po mieście jechać więcej niż 60, a o wypadkach nie wspomnę. To co robicie jest po prostu żałosne.
OdpowiedzPomyśl, geniuszu, też o innych użytkownikach drogi ZNAJĄCYCH i PRZESTRZEGAJĄCYCH przepisów. A teraz wyobraź sobie sytuację, gdzie 14-latek pędzi swoją "50tką" 100km/h i wjeżdża pod koła jadącego prawidłowo kierowcy samochodu. Śmierć na miejscu. Kryminał, prokurator, sąd, zszargane nerwy, nieprzespane noce, uraz do wszystkich motocyklistów i strach. Czy to rzeczywiście takie pozytywne? Jeździsz nie od wczoraj, znasz przepisy, panujesz nad maszyną. Stać Cię na benzynę, więc zrób prawko - ono naprawdę nie kosztuje tak dużo. Nie stać Cię? Za jazdę bez papieru płacisz mandat 500zł. A teraz przeczytaj jeszcze raz.
OdpowiedzParanoją jest wyjeżdzanie małolatów bez uprawnien na drogi. To po pierwsze. Po drugie za moich czasów motorynka nie rozpędzała się do 150 km/h, nie było takiego ruchu, mamusia i tatuś nie mieli kaski żeby kupować NSR125 swojemu ukochanemu synusiowi na komunię. I 50cm3 ma lecieć max 45/kmh na nie w okolicach 60km/h. Bardzo Cię przepraszam, ale jak widzę jak jeżdzą osły mające po 14 lat ławicą nie zważając na elementarne zasady poruszania się po drodze, to stanowi bezpośrednie zagrożenie mojego życia, więc jak taki jeden z drugim kozak będzie się musiał pofatygować po kartę, to może coś w tej pustej głowie zostanie zanim odkręci manetke. Sytuacja z życia: "pleplaszam pana czy może mi pan pomoc postawic skuter na stopce bo mi sie paliwo skonczylo a nie mam sily ani go trzymac ani postawic" - w miedzy czasie nerwowoywy telefon do taty, z namiarami gdzie stoi i co się stało. Moim zdaniem jak człowiek nie ma siły trzymać nocnika to nie powinien rezygnować z pieluch. Buźka!
OdpowiedzW Pułtusku jeździł małolat 125 zarejestrowaną na 50, w zeszłym sezonie jeździł 600rr zarejestrowaną na 125. Widać można ! Wszystko było dobrze do czasu kiedy podjechał policjant nieoznakowanym radiowozem, który nie jest z Pułtuska, nie zna jego bogatego tatusia i jeździ motocyklem. Poznał się na sprzęcie i jest na razie spokój.
Odpowiedz125/50 nie pochwalam ,ale jako użytkownik odblokowanej 50ccm uważam ,ze 45km/h to przesada, nawet Rossi w swojej biografi mówi , ze te ograniczenia powinni wywalic albo podnieść do chociaż 60\70 km/h
Odpowiedz125/50 nie pochwalam ,ale jako użytkownik odblokowanej 50ccm uważam ,ze 45km/h to przesada, nawet Rossi w swojej biografi mówi , ze te ograniczenia powinni wywalic albo podnieść do chociaż 60\70 km/h
Odpowiedzhehe a tam 125ccm na motorower parę lat temu na allegro pojawiło sie Suzuki GSX-R 2004rok 750ccm na motorower aż sobie zapisałem ta aukcje z wordzie;d
Odpowiedzale w sumie dla odpowiedzialnych ludzi to tak: nie musiałeś jeździć na przeglądy co roku teraz to już się pozmieniało. ale ubezpieczenie 50zl/na rok chyba nie?. i chyba o to chodziło przy rejestrowaniu gsx na motorower. tylko ze jak mnie stać na taki motocykl to stać mnie również na ubezpieczenie i przeglądy także bez sensu.
OdpowiedzAukcja z 2006roku nie zapomniałem jej do dzis hehe http://www.sendspace.com/file/qicdyt
Odpowiedzo panie :D wrzucaj gdzieś :D
OdpowiedzTu masz 650 na 125 ;D http://archiwumallegro.pl/suzuki_gsx_f_650_650125_600125_bandit_cb_954_900-1130988472.html
OdpowiedzMałolat jak małolat, ale dorosły człowiek też nie powinien czuć się bezpieczny jeżdżąc 125/50. Znajomy z pracy (35latek) jeździł do roboty skuterkiem 125/50, zatrzymała go policja do kontroli, zatrzymali dowód rejestracyjny i wysłali na przegląd techniczny. Miał sprawę w sądzie o poświadczenie nieprawdy (czy jakoś tak) podczas rejestracji. Nie wiem jak się to skończyło. W każdym razie na wniosku o rejestracje podajemy rodzaj pojazdu i podpisujemy się pod tym, w takim wypadku można się bronić że się nie wiedziało że to jest motocykl.
OdpowiedzPozdrowienia jak 16 - 17 lat ma jezdzić w terenie na DT50. Jeżeli ktoś nie widzi róznicy w zagorżeniu na drodze między RS50 a DT80 to nie mam nic do powiedzenia. Motocykle terenowe powinny mieć mniejsze ograniczenia. Ścig 125 na 50 dla 15 lat to przesada. Ale DT125/50 jest jak najbardziej ok.
OdpowiedzNo dokładnie bo na takiej dt nie poleci tyle co na rs ;/ np. enduro czy tam sm, ( np.) DT leci PRAWIE tyle co odblokowany zdrowy motorower ( typu rs, tzr 50 ) ;]
OdpowiedzA Każdy 125 powinien mieć 11 kw czyli m/w maksymalnej prędkości 80km/h ;) ( No chyba że odblokuje ) A kto jeździ np. zablokowanym skuterem 50km/h ? Chyba nikt. Same odblokowanie to juz złamanie przepisu bo przekracza dopuszczalne 45km/h. Teraz nawet zablokowanym chińczykiem można 60 dyszek lecieć :P Nie wiem po co takie durne tematy, chyba naprawdę nie mają o czym pisać.
OdpowiedzJak byś przeczytał to byś wiedział.
OdpowiedzTeraz tak mówicie bo pewnie latacie juz ''600-tami'' ? W wieku 15 lat byście pewnie byli osrani i też chcielibyście taką np. 125/50 ;)
OdpowiedzDobrze ktoś napisał że w okresie zimy, też trzeba jakiś temat zrobić by dyskutować. Z początku myślałem że chodzi o jakieś instrukcje co do rejestracji, a to o narzekanie na małolatów i o ich i ich rodziców nieodpowiedzialności. Tak się składa że sam miałem kiedyś i podkreślę kiedyś skuter zarejestrowany na motorower, i po full tuningu. Odnośnie dostosowania go do wyższych prędk. Na pewno jest on w lepszym stopniu przystosowany niż te popularne chińczyki z supermarketów, które już zablokowane sprawiają ogromne zagrożenie. Kto to wogóle dopuścił. z reguły tym jeżdzą starsi ludzie którzy nie mieli nigdy motocykla ale kupili to jako środek transportu "po bułki" albo "do miasta". Do tego też później ale zostały udostępnione kity o większej poj. nawet fabrycznie są sprzedawane o większej poj. zainstalowane w skuterach. To powinno być wg. mnie zakazane. Co do tych małolatów pędzących z ogromnymi prędk. to kto tu jest winny? Czy wam nigdy nie imponował w młodości spiderman? nigdy nie chcielibyście nim być? Tak samo małolat jak widzi że może sobie sprawić coś mocniejszego to robi! Kogo za to obwiniać? Małolata czy Polskie idealne prawo? Wg. mnie to drugie. Jakby można było jeździć tirem na karte motorowerową to byłoby dobrze i nie było by wypadków? Pozatym jak jesteśmy przy wypadkach, owszem zdarza się jakiś odsetek procentu w którym winni są małolaci, ale duży procent to wina kierowców. Jeśli patrzymy na statystyke wypadków w którzych uczestniczył motocykl to jest to jakiś tam procent. Ale czemu nie patrzycie na statystyke czyja była wina, kto złamał przepisy?
OdpowiedzChodziło mi odnośnie skuterów o to że różnica pomiędzy jakimś chińczykiem a markowym skuterem jest spora. Głownie jeśli chodzi o wykonanie a co za tym idzie i bezpieczeństwo.
Odpowiedzdobrze ze ktoś ten temat poruszył ;) to już jest przesada 125 na 50 ile koleśi tak lata motorami za TATY pieniądze i leci jak Świr bo nie szanuje to nie on na to zarobił , bo żeby on na to zarobił to by wiedział ile takie coś kosztuje ( pracy ile na to trzeba robić ) i by szanował .A tak pewnie żeby sam zarobił to by miał na jakiegoś odkurzacza !!!! I pewnie to nie tylko mnie wnerwia jak ty zapierdal.... kilka lat na jakiś motorek a "on" mam od tatusia bo poprosił ;/
OdpowiedzMasz racje.Wnerwia totalnie tatuś dobre serce co najwyżej powie dostaniesz kilka piątek i ci kupie.Nauczyli by się pracować to by szanowali i inaczej by to wyglądało.Ja sam musiałem zapieprzać u siebie na podwórku w wieku 11-12 lat żeby kupić sobie quada i to chiniola.
Odpowiedzmoim zdaniem powinni kłaść wysokie grzywny na tych co jeżdza motocyklami 125 cm rejestrowanymi na 50 i Obowiązkowo niech policja wprowadzi hamowanie przenosne takie jak w niemczech.
OdpowiedzWidze że jest jeszcze zima i naprawdę nie ma o czym pisać. Każdy temat jest dobry do dyskusji :) .
OdpowiedzGadacie jakbyście sami nie mieli tuningowanych pięćdziesiątek i 125/50. Przejeździłem kilka lat na pełnym kicie 70cc i pozostałych bzdetach na skuterze i żyję. Co więcej, wsiadłem potem od razu na 600cc i też żyję i mam się dobrze, jestem więc nienormalny?
Odpowiedz(biorąc pod uwagę nasze poryte społeczeństwo z dziwnymi normami i skłonnoscią do cwaniakowania) niestety jesteś dość normalny ;/
Odpowiedza ty narzekasz, bo w wieku 30 lat zorientowałeś się, że kochasz motocykle i zaczynasz powolutku 125->250->400? do sporta 600 dojdziesz jak już nie będziesz mógł się dobrze schylać, dziadku :)
Odpowiedztak, jesteś.
OdpowiedzJak zwykle sa 2 strony medalu. Oczywistym jest, ze dziecko na motocyklu to slayby pomysl ale kazdy dzieciak ma przeciez rodzicow i nikt mi nie powie, ze spoleczenstwo nie docenia zagrozen zwiazanych z jednosladami (vide okreslanie motocyklistow jako dawcy). Rownie dobrze mozna by grzmiec na kupujacych quady i motocykle terenowe - jesli nie maja homologacji to przepisy kodeksu ich nie dotycza a jednak jakos nie slyszalem o problemach wynikajacych z ujezdzania przez dzieci prezentow komunijnych (ostatnim hitem sa quady i to bynajmniej nie 50 ccm). Druga strona medalu to dorosli - zmuszanie pelnoletniego obywatela do turlania sie po drodze z predkoscia 45km/h to uraganie prawom czlowieka - zarowno jadacego jak i innych uczestnikow ruchu stykajacych sie z takim zawalidroga). Jesli zechce kupic zonie skuter na dojazdy do pracy to oczywiscie kupie przynajmniej 125 ccm i zarejestruje jako motorower. Bo tak jest taniej (koszt prawa jazdy A, ubezpieczenia OC, przegladow itp), szybciej i logiczniej.
OdpowiedzPo pierwsze - mam nadzieję, że żona będzie miała więcej oleju w głowie i sama powie, iż nie wsiądzie wcześniej na tak "przygotowany motorower" zanim nie zrobi prawa jazdy kat A. Po drugie - ogólnie nie życzę źle innym, więc dla naszego dobra powinieneś mieć kłopoty zaraz na drugi dzień po wykonaniu tego typu operacji. Aaa... pisałeś "szybciej, logiczniej" - kłopoty powinny Ci się zacząć na stacji podczas próby takowej rejestracji - przynajmniej nie wyjedziesz i nie będziesz siał zagrożenia albo w przyszłości ktoś inny, któremu sprzedałbyś jako zarejestrowany na motorower :) Miłego dnia.
Odpowiedzkrotko mowiac, jestes jednym z tych "ułomnych" (nie obrażaj się;P), którzy są w jednym worku z teoriami "kaski to bzdura", "r1 na pierwsze moto", "stopniowanie prawka to bzdura", "ograniczenia predkosci to bzdura", "anarchia jest fajna". Oczywiście nie twierdze, że masz takie poglądy. ale to podobny system myślenia. Skoro ktoś wymyslil stopniowanie prawka, zrobil to celowo. skoro na skuterach moga jezdzic dzieci, to tylko do 45km/h. zakladajac, że Twoja zona nie ma prawka, to tak jak by nie miała pojęcia o przepisach ruchu drogowego. wiec jakim prawem, moze jezdzic z duza predkoscia i bez ograniczen pojemnosci. dobrze ze nowelizacja nie pozwoli juz takim osobom bez prawda wsiadac na skutery. dobrze ze bedzie prawko AM. (nie bierz niczego personalnie, tłumacze tylko pogląd na cale spoleczenstwo)
OdpowiedzOsobiście nic tam takiego nie widziałem, i nie wywnoskowalem z Jego komentarza.
OdpowiedzZa to Ty jesteś typowym socjalistą. To, że ktoś wymyślił jakiś przepis, nie znaczy że robi to dla Twojego bezpieczeństwa, a w 95% robi to dla kasy. Twoja przykładowa sytuacja moja dziewczyna chce się nauczyć jeździć na moto, nie ma prawka itp. Więc po pierwsze, SAM o nią zadbam, SAM ją nauczę i bardzo chętnie jej kupię 125 zarejestrowaną na 50, co by mogła jeździć ze mną. Bo jazda na motocyklu to nie tylko sytuacje do 50km/h jak dobrze Ci wiadomo. I to JA WIEM NAJLEPIEJ kiedy jest gotowa żeby wsiąść na coś większego i JAK SZYBKO może jechać. A nie jakiś pan minister. Over and out.
OdpowiedzDarwin bedzie dumny.
OdpowiedzNIestety taka jest prawda trzeba cos zrobić z małolatami człowiek jedzie sobie motcuklem predkoscia turystyczna około 120km/h a lewym dosłownie frunie gówniarz na swojej nsr-ce lub rs-ce 125ccm natomiast kilkaset metrów dalej ten małolat podruzuje juz karetka to jest zjawisko które wystepuje coraz czesciej i trzeba cos z tym zrobic !!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz125/50 to problem. Fakt. Ale postawcie się w naszej sutuacji. Wyobrażacie sobie przejazd z jednego krańca miasta na drugi dwupasmówką 45 km/h. Ja nie. Odsyłam do artukułu Żmiji "pojazd trzeciej kategorii" albo jakoś tak. Sami nie chcecie być wrzucani do jednego worka z "dawcami", to i nas nie wrzucajcie. Pozdrawiam, 15 latek.
Odpowiedz