Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Autor artykułu nie sprawdził jednej rzeczy. Pieniądze na fotoradary pochodzą z zupełnie innego żródła aniżeli na autostrady i nie ma możliwości przeznaczyc ich na inny cel. Po drugie jeśli chodzi o przekroczenie prędkości np: o 50 km/h, to są kraje takie jak np: Francja, gdzie taki czyn traktowany jest jako przestępstwo. Przewidziana jest nawet konfiskata pojazdu nie mówiąc już o astronomicznej grzywnie. Jeśli chodzi o punkty, to np: w Niemczech punkty nałożone za wódeczkę są w systemie przez wiele lat. Nasze przepisy są naprawdę bardzo łagodne i na wiele możemy sobie jeszcze pozwolic. Wszyscy chcielibyśmy miec lepsze drogi ale dopoki ich nie ma trzeba wprowadzac inne rozwiazania a nie ciagle biadolic. Inaczej by się niektóre osoby wypowiadaly na temat fotoradarow gdyby to ktos z ich bliskich zginal przez debila bez wyobrazni dla którego jedynym ograniczeniem prędkości są możliwości jego pojazdu. Nie zwalajcie wszystkiego na drogi. Czynnik ludzki jest główną przyczyną wypadków. Jak jadę wąską drogą o kiepskiej nawierzchni, automatycznie zdejmuję nogę (rekę) z gazu. Fotoradary są uciążliwe przede wszystkim dla tych, którzy tak nie robią i mają w d.... wszystkich i wszystko. Administratorzy tego portalu powinni byc pro - wszystkiemu co ratuje ludzkie życie a nie odwrotnie.