Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mam takiego samego. Oto problemy jakie wydarzyły się w moim: -ciągłe łapanie kapcia na tylnej oponie (nawet po wymianie opony i dętki) -odkręcanie się śrub tłumika od strony cylindra, które zamieniłem dwoma nakrętkami kontrującymi -przepalenie się tłumika w miejscu przymocowania do ramy motoroweru (blaszka mocująca odpadła z kawałkiem tłumika od reszty) -ciągłe odkręcanie się śrub od: wieczek kierunkowskazów, obudowy tłumika... Dotychczas zrobiłem na nim dopiero 2500km, a już mam dosyć jego ciągłych mankamentów. Jestem wręcz chory na ciągłe sprawdzanie śrub, powietrza w tylnym kole, itd. Mój Ogarek gdyby nie te problemy byłby najlepszym motorowerkiem jaki może być za te pieniążki. Jeśli chodzi o silnik to na razie nie miałem z nim żadnych problemów (i mam nadzieję, że nie będę miał). Co do polecania tego "motocykla" mam mieszane uczucia. Z jednej strony to ciągły problem na kołach, w którym zepsuć może się wszystko, z drugiej natomiast jazda na nim to frajda nie tylko dla niepełnoletnich zapaleńców motoryzacyjnych, ale i starszych osób, które nie mają żadnych dokumentów pozwalających im poruszać się pojazdami po polskich drogach. Wystarczy tylko dowód osobisty lub karta motorowerowa i można jeździć Ogarkiem, a później w garażu sprawdzać co wydarzyło się tym razem