Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Właściwie koledzy odpowiedzieli za mnie ale żeby rozwiać wątpliwości, to uważam, że głosując na partie konserwatywne (a PIS z pewnością jest bardziej konserwatywną partią, niż np. PO, czy Wiosna) może nie gwarantuję sobie motocyklowej przyszłości ale zwiększam szanse na to, że będę mógł dłużej cieszyć się nieskrępowaną żadnymi ograniczeniami motocyklową jazdą. Nie trzeba tu dywagować, wystarczy tylko popatrzeć na kraje, gdzie rządzą partie lewicowo-liberalne i takie (w Europie niestety nieliczne), gdzie rządzą partie konserwatywne. W tych pierwszych motocykliści, to coraz częściej public enemy, a w drugich póki co traktują motocyklistów tak samo, jak innych użytkowników dróg. Widać to wyraźnie w USA na przykładzie stanów, w których rządzą Demokraci i tam gdzie rządzą Republikanie. Nikt nie mówi o jeździe z nieprzepisowymi wydechami lub tym bardziej o braku ograniczeń prędkości ale o tym, byśmy w przyszłości w ogóle mogli jeździć na motocyklach. Pozdrawiam!
Właściwie koledzy odpowiedzieli za mnie ale żeby rozwiać wątpliwości, to uważam, że głosując na partie konserwatywne (a PIS z pewnością jest bardziej konserwatywną partią, niż np. PO, czy Wiosna) może nie gwarantuję sobie motocyklowej przyszłości ale zwiększam szanse na to, że będę mógł dłużej cieszyć się nieskrępowaną żadnymi ograniczeniami motocyklową jazdą. Nie trzeba tu dywagować, wystarczy tylko popatrzeć na kraje, gdzie rządzą partie lewicowo-liberalne i takie (w Europie niestety nieliczne), gdzie rządzą partie konserwatywne. W tych pierwszych motocykliści, to coraz częściej public enemy, a w drugich póki co traktują motocyklistów tak samo, jak innych użytkowników dróg. Widać to wyraźnie w USA na przykładzie stanów, w których rządzą Demokraci i tam gdzie rządzą Republikanie. Nikt nie mówi o jeździe z nieprzepisowymi wydechami lub tym bardziej o braku ograniczeń prędkości ale o tym, byśmy w przyszłości w ogóle mogli jeździć na motocyklach. Pozdrawiam!