Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
bylem ok 10:30 w piatek... akurat zaczeli wpuszczac... 3.5h stania, nerwow, itd. nawet na prosby ludzi z tlumu ze inni sie wciskaja przy samych barierkach ochrona miala to w dupie i nic nie robila sobie z tego... wrescie jakis facet stanal i caly ten czas czekania odsylal tych co chcieli byc sprytniejsi. Wszedlem ok. godziny 14:15 na teren Pit Lane Parku. Zobaczylem przejazd formuły BMW czy jak to tam sie zwalo, niestety nie mialem okazji zobaczyc F1. Dostalem plakat z podpisem jakiegos kierowcy małolata i zdjecie przy boilidzie. Do wymiany kol, symulacji tankowania i symulatora nie probowalem sie dostac, bo wyczerpany tym czekaniem w kolejce mialem dosc i nie chcialo mi sie stac w kolejnych... czas ktory spedzilem w PLP to 50 minut, ale chyba warto było.
bylem ok 10:30 w piatek... akurat zaczeli wpuszczac... 3.5h stania, nerwow, itd. nawet na prosby ludzi z tlumu ze inni sie wciskaja przy samych barierkach ochrona miala to w dupie i nic nie robila sobie z tego... wrescie jakis facet stanal i caly ten czas czekania odsylal tych co chcieli byc sprytniejsi. Wszedlem ok. godziny 14:15 na teren Pit Lane Parku. Zobaczylem przejazd formuły BMW czy jak to tam sie zwalo, niestety nie mialem okazji zobaczyc F1. Dostalem plakat z podpisem jakiegos kierowcy małolata i zdjecie przy boilidzie. Do wymiany kol, symulacji tankowania i symulatora nie probowalem sie dostac, bo wyczerpany tym czekaniem w kolejce mialem dosc i nie chcialo mi sie stac w kolejnych... czas ktory spedzilem w PLP to 50 minut, ale chyba warto było.