Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mi się wydaje że artykuł trochę za ostry choć z wieloma punktami się zgadzam. Pan Hołowczyc przede wszystkim zapomina, że tor to nie tylko miejsce do organizowania dochodowych imprez ale też obiekt szkolenia kierowców. Obydwa cele są równie wazne, ale bez szkolenia kierowców nie będzie komu organizować imprez. Będzie też bardziej niebezpiecznie na drogach bo tylko tam kierowcy będą mogli się wyżyć, nie nauczą się też równie dobrego opanowania pojazdu co na torze. Faktem jest, że tor musi być dochodowy. Szczególnie, kiedy jest tak silne lobby przeciwne torowi. Gdyby ten teren przynosił sensowne dochody to nie byłoby pomysłów utworzenia w jego miejscu czegoś innego, co będzie dobrze zarabiać. Moim zdaniem Hołowczyc trochę niefortunnie przekazał swoje myśli bo na pewno rękami i nogami podpisałby się pod tym, żeby tor pozostał. Zna jednak realia tych obiektów i mówi to, co niestety się stanie jeśli nie zaczniemy działać wspólnie. Niemniej jednak sam fakt, że powstała taka inicjatywa i ludzie zaczynają rozumieć, że o tor trzeba będzie powalczyć świadczy o tym, że jesteśmy na dobrej drodze żeby coś zmienić.