Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Popieram. Szczególnie że na moim zadupiu ostatnio lawinowo rozprzestrzenia się jazda na nartach bez nart czyli tzw. nordic walking. Ludzie z kijkami po zmierzchu są wszędzie a nie wszędzie są chodniki i już wiele razy uniknąłem zabójstwa o włos bo naginają czasem środkiem drogi. Choć nie sądzę by pan o jednej nodze i o kulach śpiący na środku drogi w błogim stanie którego miałem ostatnio przyjemność nie przejechać weźmie sobie do serca ów przepis i zamiast taniego alkoholu który poturlał mi się pod koła kupi opaski odblaskowe ale zawsze to jakiś krok na przód.