Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jak ktoś lubi jeździć automatem, to po kiego grzyba ma się uczyć skrzyni manualnej. Prawko B można zrobić z opcją tylko na automat, za to kat. A już nie. Mam kilku kolegów, którzy jeżdżą rasowanymi 50-kami, woleliby przesiąść się na 125, ale tu potrzebna kat.A1 i konieczność opanowania obsługi manualnej skrzyni tylko i wyłącznie pod kątem egzaminu. Jaki w tym problem? Taki, że jak na co dzień jeździsz automatem, nie masz odruchu machania sprzęgłem i dźwignią biegów, redukcji na skrzyżowaniu do neutrala, itp. Efekt na egzaminie motocykl zdycha przy ruszeniu z 4 czy 5-ki, kangurki, i pochodne, stres bo rutyna gubi, a egzamin niezdany.