Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Motocykliście w takich grupach często zachowują się jak dzikie i głupie zwierzęta. Adrenalina skacze, mózgi się wyłączają i wystarczy tylko iskra by stało się nieszczęście. Mogę się założyć, że jakby gość z tego Rovera zaczął ich tylko wyzywać to by mu auto skopali. Dla nich to była ewidentna frajda i zabawa, że mogli gonić za jakimś typem i mu wpierdolić.