Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Taaa, wychodzą. Mądry Polak po szkodzie... trzeba było wyjść przed kupnem, zapytać w sklepie czy to dobry sprzęt dla gimnazjalisty. Jeszcze dochodzi druga ofiara. Ale znając życie, jeśli rodzice kierujące go są ustawieni to usłyszymy, że kierowca puszki nie włączył kierunkowskazu albo rok temu miał niesprawne hamulce na przeglądzie. Lub że kumpel (ten co też zginął) chwycił za manetkę i odwinął i kierujący nie miał na to wpływu. Samych rodziców nie będzie można oskarżyć o przyczynienie się do wypadku, bo ktoś uzna, że ponieśli już karę. A czy ktoś zastanawia się co czuje kierowca puszki, bo przecież formalnie to on ich zabił. Napiętnować, chodzić co roku pod ich dom w rocznicę tego wypadku, tak jak łażą pod dom Jaruzelskiego w przeddzień rocznicy stanu wojennego. I pisać w dziesięciu gazetach, i w tv zrobić ze trzy programy, i mówić, że nie wszystko co jest reklamowane jest dla każdego.