Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Porównianie z dziewczynka jest bez sensu bo rozumiem jakby na jej pogrzebie śpiewały dzieci, albo gdyby to zginął przestępca i reszta strzelała na jego pogrzebie. Rozumiem że chodzi o 'aure' tego co nas zabiło a nie żegnanie nas 'tym co kochamy' a wg mnie o to chodzi. Zgadzam sie z Faderem wola rodziny i przede wszystkim zmarłego jest najważniejsza. Ale ja będąc mtoocyklistą od urodzenia, u mnie jezdzili od pradziadka do dzisiaj wiem ze u mnie rodzina spodziewałaby sie tego jak najbardziej(rodzina żony wątpie...) i ja także. U nas nikt gumy nigdy nie palił bo to profanacja, ale podczas pierwszych sypnięć ziemi z łopaty na trumne zawsze chłopaki w oddali po za cmentarzem dają do odcinki by towarzyszyło nam to co kochaliśmy, kim byliśmy, chyba nikt będąc motocyklistą z krwi i kości sie na nie nie obraził? Bo a propo wzmianki o brawurowym 16latku spora część z nas ginie z winy innych użytkowników drogi...pozdrawiam i przedewszystkim ponadprzeciętnej uwagi!