Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Mi się tu nasunęło tylko jedno pytanie, czy autor/autorzy artykułu tylko byli na placu czy też wykonywali samodzielnie manewry egzaminacyjne? Ocena na oko chyba nie najlepiej świadczy... A co do garażu, ja mam 165cm i 53kg, przeprowowadzenie ćwiczyłam na motku ważącym 220kg i powiem szczerze, to mnie zmasakrowało fizycznie. Udało się za drugim czy trzecim razem, ale byłam bardzo zmęczona. Pewnie odezwą się zaraz głosy, że to kwestia techniki... Ha jasne tylko ruszenie takiej masy (4x większej niż ja) jakiej by się nie miało techniki powoduje wyczerpanie fizyczne już na starcie egzaminu. No ale cóż, ja rozumiem konieczność zmian, tyle że faktycznie przede mną jeszcze min 6-8h jazd doszkalających po zeszłorocznym kursie... Powodzenia wszystkim zdającym!