Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
A ja może jestem starym dziadem ale uważam, że motocyklista stworzył zagrożenie. Co by się wydarzyło, gdyby np. któryś z samochodów zaparkowanych po prawej zaczął włączać się do ruchu? Przecież nie mógł nawet widzieć reflektora nadjeżdżającego "na kole" motocykla. Drogi publiczne nie są miejscem do takich popisów. Tu chodzi o nasze zdrowie i życie. A swoją drogą dobrze, że policjant tylko pouczył. W konkretnej sytuacji nic się na szczęście nie wydarzyło, więc pouczenie jest wystarczające.