Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dawno nie czytałem felietonu poświęconego sprawom smutnym podsumowującego w tak klarowny i bezstronny sposób dramatyczne wydarzenie. Nic więcej nie potrafiłbym dodać. Wyczuwam, że Autor jest stoikiem, a przynajmniej próbuje być, choć czasy są mało sprzyjające. Choć z drugiej strony czy kiedykolwiek dla stoików były? Pozdrawiam.