Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
"Myśleliśmy naprawdę długo, ale nie udało nam się znaleźć ani jednej funkcji praktycznej takiego pojazdu. Chodzi chyba wyłącznie o zwracanie na siebie uwagi. Choć prawdę mówiąc, chodzenie po ulicy nago jest znacznie tańsze." I nie przyszło nikomu do głowy że może zbudowano to "COŚ" po to by motocyklista po wypadku, który przestał być po nim "sprawny", stał się niepełnosprawny, mógł dalej cieszyć się swoją pasją?? przestańmy myśleć wyłącznie o sobie, o tym co NAM się podoba, co dla NAS jest praktyczne, bo później czyta się taki artykuł, wypociny zadufanego w sobie supermotocyklisty który nie widzi nic praktycznego w motocyklach-pojazdach innych niż te które "autor" posiada...