Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Słuszne stwierdzenie, wolność jednych nie może być kosztem wolności innych. Jeśli jednemu wolno innym "srać na głowę" głośnymi wydechami, dlaczego drugiemu miałoby się zabraniać rozwieszania stalowych linek na latarniach? Zgodnie z hasłem "żyjemu w wolnym kraju", które to przelotowcy cytują nader często. Jako motonita lubię dobry wydech, acz lubię też go słyszeć kiedy chcę, a nie wtedy kiedy muszę.