Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Jak dla mnie wzorowa - spokojna - postawa potrąconego motocyklisty. Dodatkowo porządny ubiór, dostosowana szybkość itp. Też jeżdżę po Wawie i ogromna liczba kierowców aut (także ciężarówek!) ułatwia przejazd. Sam poruszam się raczej ostrożnie (ok - paranoicznie nawet). Niezależnie od tego chciałbym zwrócić uwagę na to co pisał David Hough w "Motocykliście doskonałym". Mianowicie w ruchu ulicznym trzeba brać pod uwagę każdą, minimalną nawet przesłankę co do poczynań innych uczestników ruchu. Hough pisze o skręconych lekko kołach stojącego auta (sugestia, że auto może ci wjechać w twój tor jazdy), odbicie twarzy kierowcy w lusterku bocznym auta (myśli o zmianie pasa?). Tutaj przesłanką był otwarty (uchylony) kufer tego merca - sugeruje, że kierowca go otworzył i albo wyjdzie go zamknąć, albo coś z niego wyjąć. Nawet warto zwrócić mu uwagę, jeśli zrobił to nieświadomie - czyli zatrzymać się. Co oczywiście nie zmniejsza winy kierowcy taxi, mam na myśli możliwość samego uniknięcia, bo jednak motocyklista pewnie spędził parę chwil wyjaśniając to. Warto także mieć włączoną kamerkę jako ewentualny dowód.