Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Dla mnie dziwne miejsce , pomimo że kręciłem się tam ponad 5 minut , powiedziałem głośno "dzień dobry" , stojąc obok kontuaru (koleś nawet nie raczył odpowiedzieć) - totalna zlewka. Panowie (sprzedawcy , pomagierzy , komputerowcy, nie wiem kto?) , uparcie wpatrywali się w monitory komputerów i mieli mnie w d....e i skutecznie udawali że nie widzą. Dodam , że rozglądam się za nowym moto i jeśli tak traktuje się potencjalnego klienta , to gratuluję. Do Bydgoszczy będę jeździł , a w tym "salonie" nie kupię nawet rękawic! Na szczęście w Wawie są jeszcze salony Hondy......