Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
A ile razy pierwszy machałem skuterzystom, bo te ich bestie od przodu i z daleka są tak podobne do ścigaczy :) Odpowiednia stylizacja owiewek, integral i reszta ubrania "jak trzeba" i leci LwG. Nie czuję z tego tytułu żadnej ujmy na honorze. Najlepiej zaś zapamiętałem radość siwego dziadka pomykającego na klasycznym cruiserze, gdy zobaczył moją rękę. Najpierw zaskoczenie, a potem szeeeeroki uśmiech :) To było niesamowite poczucie jedności ponad pokoleniami, w naszym motocyklowym image'u różniło nas absolutnie wszystko - z wyjątkiem prostego gestu. Zaś w nawiązaniu do artykułu - żeby faktycznie ta sympatia wyrażana podniesieniem ręki miała przełożenie na relacje pomiędzy motocyklistami, to by było dobrze. Niestety różnie z tym bywa. Masz maszynę niewłaściwego typu lub producenta i już jesteś obywatelem drugiej kategorii, całe to pieprzenie kto jest "prawdziwy" a kto nie, itp itd.