Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Odwalcie się od autora. Miejcie trochę wyobraźni. Tutaj nie tylko zaglądają wyjadacze z wieloletnim stażem i doświadczeniem, ale też cała masa napalonych młodzików. Teraz był śp. Darek, ja znam przypadek braci spod Częstochowy, którzy w trójkę (razem z kolegą) wsiedli na MZ250 i odkręcili manetkę do oporu - już ich nie ma - to się nie mieści w żadnych granicach jakiegokolwiek myślenia, czysty młodociany debilizm. Myślę, że ten artykuł był adresowany przede wszystkim do takich kierowców, jeszcze żywych. Druga sprawa. Nie wierzę, że jak piszecie, jeździcie już parę, paręnaście lat po polskich drogach i nie otarliście się o krytyczne niebezpieczeństwo, już nawet nie piszę, że w związku z jazdą na motocyklu, ale nawet samochodem jako pasażer - bez żadnego wpływu na przebieg zdarzeń. Ile razu Wam się udało w ciągu tych 9-ciu, 15-tu lat? Wyobraźcie sobie siebie w tej samej sytuacji, ale mając lat 20, dzisiejszy sprzęt, dzisiejsze drogi, natężenie ruchu, ale dawne umiejętności i myślenie. Przypomnijcie sobie Wasze pierwsze kilometry na dwóch kółkach! Kierowcy puszek, pogoda, natężenie ruchu, pora dnia, zły stan dróg ..., ..., ..., - to są wszystko czynniki ryzyka związane z jazdą, tak? Niektórzy z Was próbują udowodnić, że tych czynników są setki milionów, ale broń cię Panie Boże nie ma wśród nich prędkości lub absolutnie przerostu mocy do subiektywnie ocenianych własnych umiejętności. To dopiero jest hipokryzja! To jest sranie do gniazda środowiska. Tylko prawda nas uwiarygodni. Owszem: pasja, rozmowy, wymiana doświadczeń, zloty, pasjonujące relacje i zdjęcia z podróży, emocje, hałas i "smród" wyścigów, niuanse techniczne... to jest prawda i to jest piękne. Ale taką samą prawdą jest to, że są ludzie którzy na tych emocjach robią pieniądze i taką samą prawdą jest to, że większa prędkość to większe ryzyko, taką samą prawdą jest to, że litr na pierwszy sprzęt raczej się nie nadaje, prawdą jest też to, że powolna jazda cokolwiek gwarantuje.