Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Identycznie jest w przypadku warsztatów samochodowych. Mechanicy to najgłupsza kasta ludzi jaką znam. Oczywiście, są wyjątki, ale 99% to ludzie o ograniczonym umyśle. Byłem w Chorwacji, nawet krawężnik gadał po angielsku, pani w kasie to full service inglisz, dojcz, raskij, polisz. Każdy. Tylko mechanicy nie umieli otworzyć maski w volvo (urwała się linka) i tylko oni nie mówili w żadnym innym języku niż ojczysty. Z migowym mieli problemy. Oczywiście maskę w końcu otworzyliśmy sami, dogadując się w obcych językach w sklepie z narzędziami, czego potrzebujemy.