Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Niestety chyba jestem nacjonalistą, gdyż uważam Amerykanów za ludzi którzy w kwestii motocykli po prostu nie czają bazy. Wydaje mi się że motogp w 2030 roku nie będzie takie znowu inne od tego co widzimy teraz, wystarczy cofnąć się do roku 1990 by przekonać się że motocykle tak bardzo się nie zmieniły przez te 20 lat. Postęp technologiczny zwolnił z racji na kryzys, więc jakichś super zmian bym nie przewidywał(już teraz uważam że motogp z nowymi przepisami idzie wstecz). To co wydaje mi się przyszłością to aerodynamika, oczywiście zmienna dostosowująca się do położenia motocykla. Silniki pewnie będą napędzane nowym rodzajem paliwa, lub będą po prostu elektryczne.
Niestety chyba jestem nacjonalistą, gdyż uważam Amerykanów za ludzi którzy w kwestii motocykli po prostu nie czają bazy. Wydaje mi się że motogp w 2030 roku nie będzie takie znowu inne od tego co widzimy teraz, wystarczy cofnąć się do roku 1990 by przekonać się że motocykle tak bardzo się nie zmieniły przez te 20 lat. Postęp technologiczny zwolnił z racji na kryzys, więc jakichś super zmian bym nie przewidywał(już teraz uważam że motogp z nowymi przepisami idzie wstecz). To co wydaje mi się przyszłością to aerodynamika, oczywiście zmienna dostosowująca się do położenia motocykla. Silniki pewnie będą napędzane nowym rodzajem paliwa, lub będą po prostu elektryczne.