Maksi skutery są wygodne, praktyczne i nierzadko również dynamiczne. Dlatego często spotyka się osoby, które albo mają maksi skuter i nawet nie myślą o zakupie motocykla, albo mają motocykl, ale chciałyby coś wygodniejszego np. do poruszania się po mieście. Tym razem do garażu testowego trafił SYM Joyride 16. Jak się sprawuje? Czy warto zwrócić na niego uwagę?

SYM to skrót od Sanyang Motor. Marka powstała w 1954 r. i pochodzi z Tajwanu. Ma swoje centra produkcyjne w takich krajach jak Tajwan, Chiny i Wietnam oraz centra badawcze w Chinach, we Włoszech i w Niemczech. Jeśli chodzi o polski rynek, to nie możemy powiedzieć, że jest znana, ale istnieje świadomość, że po prostu jest. Mój pierwszy kontakt z nią miał miejsce w 2019 r. i wtedy była to definicja mieszanych uczuć, ponieważ niektóre modele były bardzo dobrze wyposażone i jednocześnie bardzo rozsądnie wycenione, ale jakość wykonania oraz stylistyka pozostawiały trochę do życzenia.

W sezonie 2023 miałem przyjemność testować model MaxSym TL 508, który może i nie jest killerem Yamahy TMAX, ale na pewno stanowi ciekawą alternatywę, jeśli ktoś dysponuje mniejszym budżetem, a chce mieć dynamiczny i wciąż ciekawy maksi skuter. W tym roku do mojego garażu trafił sprzęt bardziej przyziemny, a mianowicie SYM Joyride 16. To maksi skuter nastawiony raczej na jazdę po mieście, a przynajmniej tak wskazuje jego ergonomia. Jak się sprawdza w boju?

SYM, czyli nie za szybko, nie za wolno

Naszą przejażdżkę po modelu Joyride 16 zaczynamy od silnika, który ma 1 cylinder i pojemność 287,3 cm3. Motor jest chłodzony cieczą, maksymalna moc wynosi 26 KM przy 8000 obr./min, a maksymalny moment obrotowy to 26 Nm przy 6000 obr./min. Te wartości pozwalają całkiem żwawo rozpędzać się do 80 km/h. Widoczny spadek dynamiki jest zauważalny, kiedy na liczniku pojawia się 100 km/h. Z powodzeniem można się nim poruszać po drodze ekspresowej lub autostradzie. Producent deklaruje ekonomię na poziomie 3,6 l/100 km, ale nawet wynik 4 l/100 km byłby do przyjęcia. Niestety w skuterze nie ma informacji na temat zużycia paliwa.

Jak sobie pościelesz, tak pojedziesz

Zawieszenie modelu Joyride 16 to prosta i klasyczna konstrukcja. Mamy tu połączenie widelca teleskopowego i dwóch tylnych amortyzatorów z regulacją napięcia wstępnego sprężyny. Tu wychodzi też, dlaczego umieszczono liczbę 16 w nazwie i oznacza ona średnicę przedniego koła wyrażoną w calach. Tylne ma średnicę 14 cali. To daje pół skuterowy, pół motocyklowy feeling i sprawia, że SYM bardzo dobrze prowadzi się w zakrętach. Dzieje się to jednak kosztem manewrowości. Zbiornik paliwa ma pojemność 11,5 l, a wraz z płynami skuter waży 186 kg. Mogłoby się wydawać, że to sporo, ale oczywiście w trakcie jazdy tego nie czuć.

Układ hamulcowy działa równie poprawnie jak zawieszenie. Z przodu jest tarcza o średnicy 260 mm, a z tyłu – tarcza o średnicy 240 mm. Do tego kierujący jest wspomagany przez układ ABS. Miłym dodatkiem jest również kontrola trakcji, która w przypadku maksi skuterów może sprawdzić się na mokrej nawierzchni. W moim przypadku nie musiała w ogóle interweniować, bo pogoda dopisała bardziej, niż bym sobie tego życzył.

Mariaż komfortu i praktyczności w Joyrider 16

SYM Joyride 16 jest zdecydowanie skuterem miejskim, ale nie oznacza to oczywiście, że nie da się nim pojechać w trasę. Jednak jego miejskie aspiracje zdradza brak tunelu, co daje dodatkowe miejsce na umieszczenie bagażu pomiędzy nogami oraz krótkie podesty. Sama pozycja jest po prostu neutralna, co ułatwia manewrowanie i kontrolowanie tego, co dzieje się dookoła.

Siedzisko jest na wysokości 778 mm i jest wyprofilowane tak, by zapewniać bardzo dobre podparcie w trakcie jazdy. Jest też obite przyczepnym materiałem, choć pomimo niskiego przebiegu było już na nim widać pewne zniekształcenia. Szyba ma możliwość dwustopniowej regulacji, ale niestety potrzebne są do tego narzędzia. Ochrona przed wiatrem jest umiarkowana. W najniższym położeniu podmuch był odczuwalny w niższych partiach kasku, ale nie uznaję tego za wadę w przypadku moich warunków testowych, bo było ciepło i słonecznie, więc przynajmniej się nie przegrzałem.

Skoro już wspomniałem o możliwościach bagażowych, to pod siedzeniem znajduje się umiarkowanie głęboki, ale za to dość długi schowek. Nie sądzę, żeby dało się go zamknąć z kaskiem integralnym w środku, ale jednocześnie sprawia wrażenie pojemnego. Z przodu umieszczono tylko jeden schowek, który znajduje się po lewej stronie czaszy. Jest dość pojemny i ma gniazdo ładowania z technologią Quick Charge 2.0. Możliwości załadunkowe można rozbudować o kufer, ponieważ SYM pomyślał o zamontowaniu uchwytów pasażera zintegrowanych ze stelażem.

Z nowych technologii możemy tu liczyć na standard w postaci systemu bezkluczykowego oraz prostego, kolorowego wyświetlacza. Niestety tu pojawiają się pewne zgrzyty, ponieważ obsługa pokrętła funkcyjnego jest dość nieintuicyjna, na dodatek skuter trzeba odblokować przyciskiem z pilota, żeby móc nim jechać. Do tego często "pika" bez konkretnej przyczyny. Ciekawostką jest jednak to, że zrobiono go na wzór kluczyków samochodowych. Jeżeli coś pójdzie mocno nie tak, wtedy wystarczy wyjąć grot z pilota i włożyć go w środek pokrętła, gdzie znajduje się specjalna mini klapka. W przypadku wyświetlacza fajnie byłoby mieć podgląd na to, ile kilometrów zasięgu zostało do tankowania i jakie jest zużycie paliwa.

SYM Joyride 16 300 - małżeństwo z rozsądku

SYM Joyride 16 to maksi skuter, który raczej niczym wam nie podpadnie, bo przyczepić się można jedynie do drobiazgów. Nie oznacza to również, że w jakimkolwiek stopniu was zachwyci. To po prostu małżeństwo z rozsądku, jeżeli szukacie dynamicznego, dobrze wyglądającego maksi skutera, który zastąpi wam motocykl np. w mieście.

Oczywiście wiem, że odkryto już jeansy motocyklowe i wygodne kurtki, a quick shifter stał się w wielu przypadkach standardowym wyposażeniem, co znacznie zmniejsza konieczność użycia sprzęgła, ale wciąż skuter pozostaje najwygodniejszym i najbardziej pakownym jednośladowym środkiem transportu w mieście.

Dlatego SYM Joyride 16 jest wart uwagi, a kosztuje jedynie 21 799 zł za egzemplarz z rocznika 2024, a więc znacznie mniej niż bezpośredni konkurenci z Japonii i Włoch. Jednocześnie oferuje bardzo dobrą jakość wykonania.

NAJWAŻNIEJSZE CECHY W SKRÓCIE

• system kontroli trakcji (TCS)
• tarczowy układ hamulcowy z ABS
• chłodzenie cieczą
• duży pod siedzeniem (poj. 35L)
• pełne oświetlenie LED
• cyfrowy kolorowy wyświetlacz LCD
• regulowana przednia szyba
• duże koła, płaska podłoga
• regulowane tylne zawieszenie
• system bezkluczykowy (keyless)
• gniazdo USB z szybkim ładowaniem (Quick Charge 2.0.)

SYM Joyride 16 300 pełne dane techniczne:

Silnik:

• Typ silnika: 1-cylindrowy, 4-zaworowy, chłodzony cieczą
• Pojemność: 278.3 ccm
• Średnica x Skok: ø75×63 mm
• Maks. moc: 19.0 kW (26 KM) @ 8000 obr./min
• Maks. moment obrotowy: 26 Nm @ 6000 obr./min
• Układ paliwowy: E.F.I. CONTINENTAL
• Spalanie: 3,6 l / 100 km (WMTC3)
• System chłodzenia: ciecz
• Przeniesienie napędu: CVT
• Norma emisji: Euro5

Podwozie:

• Zawieszenie przód: Widelec teleskopowy – skok 115 mm
• Zawieszenie tył: Podwójny amortyzator. Regulacja napięcia wstępnego 5 pozycji
• Hamulec przód: Tarcza 260 mm
• Hamulec tył: Tarcza 240 mm
• ABS: CONTINENTAL dwukanałowy
• Przednia opona:  110/70-16 52S
• Tylna opona: 140/70-14 68S

Wymiary:

• Długość: 2215 mm
• Szerokość: 765 mm
• Wysokość: 1400 mm
• Rozstaw osi: 1390 mm
• Wysokość siedziska: 778 mm
• Waga (pełne płyny): 186 kg
• Zbiornik paliwa: 11,5 l