Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Ja nie mogę jak czytam niektóre dzbanowate wypowiedzi. Ludzie. Ogarnijcie się. COVID19 to nie jest grypa na którą mamy już pewną, częściową ale jednak populacyjną odporność. To czym jest COVID19 teraz tym była grypa wiele lat temu i kładła ludzi jak wiatr trzcinę. To że COVID19 jakieś 80% przejdzie łagodnie lub nawet bezobjawowo nie znaczy, że nie jest to nic groźnego. Zdolność odtwarzania pneumocytów maleje z wiekiem. Każdy chyba z nas ma kogoś starszego w rodzinie. Mamę, tatę, a może dziadków, tak jak jego młodzi znajomi i ich znajomi. Jakim trzeba być IGNORANTEM żeby tego nie rozumieć jakie TWOJE bezobjawowe przebycie choroby może być śmiercionośne dla wielu innych osób. Chyba posiedzenie 14, 21 czy nawet miesiąca na dupie nikogo z was nie zabije. Jeśli już macie gdzieś zdrowie i życie swoje to przynajmniej uszanujcie zdrowie i życie innych np takich jak ja: jestem motocyklistą, ojcem dwójki świetnych dzieciaków i mam żonę po zatorowości płucnej której mało nie przypłaciła życiem (więc w grupie ryzyka) i... NIKOGO innego... jak się przekręcę ja lub moja żona albo oboje to kto się zajmie takimi dzieciakami. A takich historii jest na pęczki. Nie bądź debilem i siedź w domu. Proszę. To cię nie zabije, a może jedynie pozytywnie zmienić życie - i Twoje i Innych. Pozdrawiam.