Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Takie to proste? To gdzie sie konczy wolnosc i bezpieczenstwo motocyklisty, a gdzie zaczyna sie owa wolnosc i bezpieczenstwo samochodziarza w kontekscie szatkownic? Motocyklista vs. pieszy w kontekscie wysepek i malowanek? I jaki oni wszyscy maja ma to wplyw w kontekscie ustawianych przetargow w magistratach? Chyba taki sam jak ja w starciu z lobbingiem koncernu BOSCH w KE w sprawie ABS... A pamietasz ograniczenia mocy motocykli do 98 KM do polowy lat 90-tych w krajach kregu ekonomicznego wplywu Niemiec? Podnoszono ten sam argument: bezpieczenstwo motocyklistow i INNYCH UCZESTNIKOW RUCHU DROGOWEGO. Kiedy moc przestala zabijac? Wtedy, kiedy BMW nauczylo sie robic silniki powyzej 100 KM... Przykro mi, ale powtarzasz frazesy. Jesli cos jest tak cudowne jak ABS to kazdy i tak za to zechce doplacic bez przymusu legislacyjnego. Przy okazji ceny takich ukladow uksztaltuje rynek, a nie widzimisie bialych kolnierzykow.