Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Nikt się tu nie bawi w "Robin Hoodów" to jest bardzo prosty tok myślenia. Przeciętny pokal nie zarabia średniej krajowej a nawet jest ogromny procent ludzi którzy zarabiają minimalna więc dla przeciętnego Kowalskiego takie mandaty są olbrzymim wydatkiem natomiast dla kogoś kto pracuje jako urzędnik państwowy i zarabia naprawdę dobre pieniądze (nasze pieniądze z naszych podatków) taki mandat to jest jak wydanie 5zł, a często tych mandatów w ogóle nie płaci ponieważ broni go immunitet. Natomiast bezrobotny który nie ma dochodów na "papierku" niech płaci takie mandaty jakie są w obecnym taryfikatorze. I niech pieniądze z mandatów będą przeznaczone na budowę nowych dróg i autostrad oraz na zwiększanie bezpieczeństwa istniejących już dróg, a nie tylko do napychania portfela urzędników.