Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Wchodzę na ścigacza - widzę materiał podpisanego przez "Boczo" i wychodzę. Nie dlatego, że nie doceniam erudycji autora, ale dlatego, że na 95% nie siedział na opisywanym przez siebie motocykl. To fascynujące, ile tekstu da się naprodukować na podstawie informacji prasowych. Ale tyle wniosków to wyciągnie każdy średniointeligenty eksplorator broszury reklamowej producenta.