Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Rowerzyści jako grupa społeczna to banda najbardziej aroganckich, rozwydrzonych i roszczeniowo nastawionych buców, jakich dane było nosić naszym pięknym drogom. Wepchnięcie ich do tradycyjnej parady motocyklistów, w ich środowisku powstałej i przez nich podtrzymywanej jest z jednej strony jej skarykaturyzowaniem, a z drugiej smutnym świadectwem tego, jak motocyklizm jest postrzegany przez władze miast. Co piszę jako amator obu typów jednośladów nie identyfikujący się z żadnym ze środowisk wokół nich zbudowanych.