Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 33
Pokaż wszystkie komentarzeWszystko ok tylko z ta... piękną śmiercią to zdeczka przesada:/ nie wiem czy roztrzaskanie głowy o beton i rozjechanie reszty ciała przez jakiegoś tira czy to jest piękne szczególnie w wieku typowym dla zgonów na motocyklu czyli 22/35 lat:/ Moim zdaniem jest to tragiczne i za****** straszne... Jak chcesz napierdalać na moto i zakur..iać to możesz to robić myśląc i uważać na to co sam robisz i na wszystkich innych dookoła na drodze..bo taka prawda że nie ma zmiłuj każdy kto jest na drodze jest potencjalnym twoim katem..taka pusta studencinka świeżo po elce (oczywiście za pieniądze starych, no i samochód również) jest potencjalnym mordercą dla ciebie motocyklisto... a te połamania i skręcenia to po prostu nieprzewidziana sytuacja i nieciekawe zakończenie zabawy(nie znam herosa który by tak na pewno wiedział że połamie sobie podudzia, rozerwie miednice itp itd i by wsiadł tego dnia na motor:) Każdy kozak dopóki nic się nie stanie.. Cierpienie i ból powinien dać do myślenia co robić żeby to się nie powtórzyło..niestety muszą być ci ludzie którzy tego doświadcza, a za razem tacy którzy w ryzyko wliczają odpowiedni bufor na błędy ucząc się na przykładach kolegów ze szpitala i cało wracają do domu z jazdy... To co robią stunterzy na motocyklach jak najbardziej jest godne podziwu ale jak ktoś wyprzedza na podwójnej ciągłej przed zakrętem i jeszcze pod górkę to każdy sam wie...nawet jeżeli by przejechał taki zakręt i nikomu się nic nie stało...a motocyklista doznał by orgazmu z powodu nadmiaru adrenaliny i tak powinien zaraz wpaść w poślizg i zginąć żeby czasem za dwa trzy dni nie zabił jakiegoś normalnego motocyklisty/rowerzysty/samochodziarza/po drugiej stronie.. Stunt=pochwała jak robi sie to rozważnie..nawet na ulicach miasta ALE ROZWAŻNIE ale piratom drogowym co niosą śmierć innym i sobie(co najmniej ważne) kosa w plecy.. Tyle mojego wykładu komu za długie nie musiał czytać.. POZDRAWIAM!
OdpowiedzNie opisałem śmierci jako pięknej, lecz jako rzecz nieuniknioną. Jakby nie patrzec nikt z nas umierac nie chce, jednak w ajkiś sposób to się musi odbyć i zdecydowanie wolałbym odejść na swoim moto niż przez jakiś głupi przypadek lub przewlekłą chorobę. Jeśli chodzi o wyprzedzanie w zakrętach na podwójnej ciągłej to troche nie trafiłes, piszę tutaj o stunterach, czyli ludziach kreatywnych, którym wyobraźni nie brakuje. Goście którzy napędzają się na chama po ulicach to całkowicie inna liga głupoty i ten tekst napewno nie jest dla nich. Pozdr
Odpowiedz"... Ci którzy odeszli mieli jedną ze wspanialszych śmierci jakie mogli ponieść." No i co ty mi tu Simpson będziesz mamrotać jak wyraźnie jest napisane. Nie wiem co chciałeś napisać ale napisałeś jak widać. Swoją drogą chyba nigdy nie otarłeś się osobiście o śmierć na motocyklu. Jak będą na ciebie zapierdalać dwa ciągniki siodłowe i nie będziesz miał gdzie uciekać (z lewej drzewa z prawej drzewa i drut kolczasty) to wróć i opisz co poczułeś. Ja już wiem jak to jest. Życzę ci że byś został najlepszym stunerem na świecie ale jeśli chcesz dożyć tego momentu to kup sobie odpowiednie wdzianko i trenuj w bezpiecznym miejscu.
Odpowiedz