Valentino Rossi musi zrobić badania techniczne?
Wydawać by się mogło, że w swej głupocie nasi politycy są bezkonkurencyjni. A jednak...
Jeden z brytyjskich parlamentarzystów, Graham Stringer, przygotował nowy projekt ustawy nakładający na Brytyjczyków obowiązek rejestracji każdego jednośladu, w tym także maszyn używanych wyczynowo oraz wykorzystywanych poza drogami publicznymi.
Oficjalnie ma to podnieść bezpieczeństwo młodych ludzi siadających na szalenie ostatnio popularne minibike'i oraz na maszyny off-roadowe. Okazało się jednak, że chyba wylano dziecko z kąpielą, gdyż zmiany w prawodawstwie dotkną także sportowców biorących udział w zawodach na terenie Wielkiej Brytanii, także tych rozgrywanych na zamkniętych obiektach. Czy wyobrażacie sobie zawodników Freestyle Motocrossu kręcących backflipy z przykręconą tablicą rejestracyjną, albo Rossiego nerwowo szukającego przed startem dowodu rejestracyjnego do swojej wyścigówki? Najwyraźniej Graham Stringer wyobraża to sobie.
Od wielu lat żyję w przekonaniu, że mamy najgłupszych polityków na południe od bieguna północnego. Okazuje się jednak, że nie tak daleko zaczyna rosnąć nam mocna konkurencja...
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzeA inwalidzi niech zarejestrują swoje wózki inwalidzkie... porażka... ;/
Odpowiedzmoze trzeba bedzie rejestrowac walizki na kulkach...
OdpowiedzA przecież on taki podobny do Romana :)
OdpowiedzW sumie ten polityk to nawet podobny do Giertycha. Może kolejny dowód na potwierdzenie tezy, że ewolucja działa wybiórczo?;-)
OdpowiedzBez komentarza...
OdpowiedzNiewiem dlaczego chcą żeby sportowe maszyny przechodziły badanie techniczne, przecież są to tak zaawansowane sprzęty że głupie badanie hamulców by skompromitowało diagnoste. Mogli by się wziąść ...
Odpowiedz