Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 54
Pokaż wszystkie komentarzeTo fakt. Ciężko jest kupić motocykl w salonie. Jednak czasami tacy "gapie" przychodzący bez kasy do salonu mogą do niego wrócić z kasą. Pierwszy ścigacz którego dosiadłem to R6 2008 dzięki jeździe testowej w salonie Yamaha. Nie wiem dlaczego udostępniono mi ten motocykl na 60 minut, ale cały czas mam ochotę właśnie na ten model. Przy drugim podejściu inny sprzedawca był bardzo nie miły i zapytał czy mam pieniądze, bo chciałem wziąć R6 na drugą jazdę. Nie wiem na jakiej podstawie można oceniać czy ktoś ma czy nie ma pieniędzy? i czy chce czy nie kupić motocykl? a już napewno nie wiem czy sprzedawca chce sprzedać :P
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza