tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Suzuki GS 500 E model 1997 dane techniczne
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Suzuki GS 500 E model 1997 dane techniczne

Opinie użytkowników 1

Pokaż wszystkie opinie » Oceń ten motocykl »

OCENA PODZESPOŁÓW

/1-fatalne ... 5-doskonałe/
Silnik 5
Skrzynia biegów 4
Układ jezdny 5
Układ hamulcowy 3
Elektronika 5
Podatność na drobne usterki 5
Podatność na poważne usterki 1

WALORY UŻYTKOWE

/1-fatalne ... 5-doskonałe/
Komfort 2
Ergonomia 3
Ekonomiczność 5
Koszty utrzymania 5
Stosunek jakość/cena 5
Zużycie paliwa (l/100 km) 4.2

PRZYDATNOŚĆ

/1-fatalne ... 5-doskonałe/
Na ulicę 5
Na miasto 5
W teren 2
Do turystyki 3
Na tor -
Do lansu 2
Do wygłupów 5

ZOBACZ RÓNIEŻ:

Informacje ogólne

Model
Suzuki GS 500 E
Rok
1997
Kategoria
Naked bike

Silnik i przeniesienie napędu

Pojemność skokowa
487 ccm
Typ silnika
Dwucylindrowy R2
Ilość suwów
4
Moc maksymalna
45.00 KM (32.8 kW))
Maksymalny moment obrotowy
40.00 Nm (4.1 kgf-m or 29.5 ft.lbs)
System chłodzenia
Powietrze
Skrzynia biegów
6 biegowa

Wymiary i wagi

Waga na sucho
171 kg
Wysokość siodła
790 mm

Podwozie

Hamulec przedni
Jednotarczowy
Hamulec tylni
Jednotarczowy

Prędkość i przyspieszenie

Stosunek mocy do masy
0.2632 HP/kg
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

sklep Ścigacz

    Polecamy

    NAS Analytics TAG

    Aktualności

    NAS Analytics TAG
    NAS Analytics TAG

    KONTAKT Z REDAKCJĄ

    na górę