tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Streetbike Freestyle 2008 - spe³nienie marzeñ - strona 2
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Streetbike Freestyle 2008 - spe³nienie marzeñ - strona 2

Autor: Alonzo 2008.09.04, 15:03 1 Drukuj

Umiejętności polskich stunterów są na poziomie światowym. Potwierdził to obecny na Streetbike Freestyle 2008 ALEX - gość z Niemiec. W konkursie zajął on 14 miejsce i jak sam stwierdził, nie spodziewał się aż tak wysokiego poziomu zawodów.

Raptowny udowodnił, że pomimo dużej konkurencji ze strony młodych zawodników, nadal jest ikoną polskiego stuntu. Chociaż na forach dyskusyjnych regularnie odbywają się dyskusje, czy Raptowny potrafi jeździć na motocyklu, czy nie, to jego występ na Streetbike Freestyle, przeprowadzony poza konkursem, wywołał najbardziej żywą reakcję publiczności. Dodatkowo Raptowny pokazał, jak się driftuje na motocyklu oraz to, że w stoppie nadal nie ma w Polsce konkurencji. W konkursie stoppie Raptowny przejechał na przednim kole cały, wyznaczony na tę konkurencję, plac i zatrzymał się przednim kołem dopiero przy barierach.

NAS Analytics TAG

Gorący doping Raptownego oraz entuzjastyczne jego przyjęcie przez wszystkich zawodników składało się na ogólną, bardzo dobrą atmosferę imprezy. Stunterzy - można powiedzieć PO RAZ KOLEJNY - udowodnili, że ich obraz kształtowany czasem w poszukujących sensacji mediach, jest zupełnie fałszywy. Byli bezbłędnie zorganizowali, nie mieli problemów z pilnowaniem listy startowej i z terminowym meldowaniem się na linii startu. Pomimo bardzo dużej liczby jeżdżących, na placu treningowym panował porządek. Dodatkowo pokazali, że panują nad motocyklem i że wszystkie ewolucje mają starannie wytrenowane. W efekcie w trakcie całych zawodów wydarzyło się zaledwie kilka niegroźnych upadków. Tylko jedna osoba wystartowała bez kasku, ale skarcona przez organizatorów szybko kask założyła i dostosowała się do regulaminu. Przy tej okazji chcielibyśmy zwrócić uwagę, że polskie przepisy nakładają konieczność jazdy w kasku. Jazda bez kasku nie jest znakiem odwagi czy stylu tylko chamstwa i głupoty. Jeżeli nawet przypadkiem dojdzie do upadku, w którym zawodnik będzie hospitalizowany, to fakt, że organizatorzy dopuścili do jego jazdy bez kasku może być przyczyną bardzo poważny konsekwencji, a nawet może uniemożliwić zorganizowanie podobnych imprez w przyszłości. Krótko mówiąc głupi wybryk jednego zawodnika może doprowadzić do przymusowego jej zakończenia i pozbawić innych zawodników możliwości zaprezentowania swoich możliwości. Nic więc dziwnego, że pajacujący bez kasku stunterzy są zagrożeni linczem ze strony innych zawodników.

Na Streetbike Freestyle nie zabrakło też atrakcji towarzyszących. Dwie najciekawsze, to wheelie na Hondzie Goldwing oraz występ 5-letniego Piotrusia z Wheelieholix. Przejazd na "kredensie" - Hondzie Goldwing - zademonstrował jeden z organizatorów Streetbike Freestyle - Cygan. Skorzystał przy tym z drobnego wsparcia ze strony Beka, który dociążył tył Hondy. Występy 5-letniego Piotrusia z Wheelieholix spotkały się wielkim podziwem i uznaniem ze strony stunterów. Szczególnie entuzjastycznie zawodnicy przyjęli wykonywane przez 5-latka "kręcenie manetą" i jazdę na stelażu.

Poziom Streetbike Freestyle 2008 oraz jej atrakcje najlepiej widać na załączonych do relacji zdjęciach i filmach. Poniżej, prezentujemy podsumowanie zawodów, przygotowane przez jednego z sędziów:

 Impreza w Bydgoszczy - oprócz Extrememoto w Warszawie - była w tym roku kolejnym wielkim wydarzeniem motoryzacyjnym i STUNTERSKIM w naszym szarym kraju.

Przede wszystkim duży szacunek dla Cygana i Fiodora, a także całej gromady ludzi, którzy im pomagali. Szacunek za to, że w ciągu 2,5 miesiąca udało im się stworzyć świetną imprezę na europejskim poziomie. Organizatorzy to ludzie od lat związani ze STUNTEM i naprawdę konkretnie przyłożyli się do wypromowania Freestyl'u w Polsce.

Olbrzymi szacunek również dla startujących - poziom jazdy i tricków rośnie z miesiąca na miesiąc.

W imieniu trójki sędziowskiej (Przemek Niedziński-Pazur, Maciek Strzaliński-Spidi i Asterix) chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom, którzy zmiażdżyli naszą psychikę poziomem umiejętności!

Dokładnie śledziliśmy przejazd każdego zawodnika z klasy powyżej 550 ccm od początku do końca i mogę śmiało powiedzieć, że tak naprawdę to, że ktoś był 1. a kto inny 11. czy 19. nie świadczy, że ci z dalszych miejsc są kiepscy.

System punktacji był dość sprawiedliwy. Zakładał ocenę 5 podstawowych ewolucji - Wheelie, Stoppie, Drift, Circle i Palenia gumy.

Zakres punktacji wynosił 0-10 pkt., przy czym każdy z w/w tricków miał odpowiedni mnożnik uzależniony od poziomu trudności oraz efektowności.

Ocena końcowa zakładała sumę punktów przyznanych przez skład sędziowski w ciągu 2 dni.

Jeżeli zawodnicy oswoją się z takim systemem punktacji i w trakcie przejazdów będą konsekwentnie wykonywać poszczególne tricki (oczywiście odpowiednio połączone w całość), to ich występy powinny wywołać u publiczności oraz sędziów bardzo czytelne i właściwe wrażenia.

W Bydgoszczy bardzo dobrze przygotowana była pod tym względem finałowa piątka: Stunter13, Łukasz FRS, Pasio, Fragment i Simpson.

Stunter 13 - pierwsze miejsce

Sędziowie byli zgodni w kwestii lidera zawodów. Naszym zdaniem zmasakrował wszystkich, poraził umiejętnościami i sposobem ich prezentacji. Jego styl, zaskakiwanie nowymi trickami, poziom jazdy, kontakt z publiką są na chwilę obecną raczej nie do przeskoczenia. Jest niekwestionowanym mistrzem stylu i wszechstronności - tak naprawdę tylko w jego przejazdach było absolutnie wszystko i dlatego należało mu się I-wsze miejsce.

Łukasz FRS - drugie miejsce

Łukasz z Zamościa ma styl, umiejętności, jest bardzo wszechstronny, agresywny. W odniesieniu do swoich występów w Warszawie tym razem - w końcu - się przełamał, schował nerwy do kieszeni i pokazał wszystkim kawał bardzo dobrego freestyle'u. Jego przejazdy zaowocowały zasłużonym II-im miejscem.

Pasio - trzecie miejsce

Pasio jest już pewnego rodzaju cyrklową marką. Robi je na stojąco, na siedząco, z boku, z tyłu, na kierze. Czekamy kiedy zacznie kręcić siedząc tyłem do kierunku jazdy. No i ten trick ze wskoczeniem na "kierę" z miejsca przy moto stojącym w pionie (coś jak Mana). Jest po prostu mistrzem cyrklowania - nikt w PL nie kręci tak jak on. Od Bemowa mocno popracował nad przodami i driftem, co było widać. W finałowych przejazdach nie udało mu się pojechać tak, jak potrafi najlepiej i minimalnie zabrakło do II-giego, a może nawet I-go miejsca!

Fragment - czwarte miejsce

Piotrek na czerwonej Hondzie 600RR na początku maja uległ dosyć poważnej kontuzji prawego barku. 2 miesiące powrotu do zdrowia i ciężkiej rehabilitacji przełożyły się na spadek jego formy. Pomimo bólu i niedomagań fizycznych udało mu się bardzo dobrze wypaść w Bydgoszczy. Bardzo dobre, kipiące energią drifty oraz świetne techniczne cyrkle i combosy ulokowały Fragmenta na 4-tej pozycji w klasyfikacji generalnej.

Simpson - piąte miejsce

Andrzej z SM Fighters to pewnego rodzaju stoppie-objawienie sezonu 2008. Simpson wział się naprawdę ostro za treningi jazdy na przednim kole. Efekty - bardzo długie, wysoko punktowane przejazdy. Dorzucił do tego szybkie cyrkle, dzikie coastery oraz bardzo dobre palenie gumy. W trakcie występu widać było, że roznosi go energia. Być może cierpi na jej nadmiar z powodu wyjazdu jego dziewczyny do Niemiec?

Pozostali, startujący w ciągu tych dwóch dni, powinni być przedstawiani jako przykład wspaniałych showmanów z bardzo bogatym wachlarzem umiejętności. Bardzo trudno jest obiektywnie ocenić każdego, bo ludzie często robią całkowicie odmienne zestawy tricków, mają inne style, są lepsi w czymś innym itp.

Wielu startującym zdarzyło się zapomnieć o stopalach czy driftach mimo, że normalnie robią to z palcem w d****!

Do braków w repertuarze niewątpliwie przyczynił się stres, ciśnienie, uciekający czas, występ przed szeroką publicznością, itp. Tak, czy inaczej różnice między zawodnikami były często naprawdę niewielkie.

Wśród zawodników na pewno zabrakło Śledzia, Cygana czy Raptownego. Raptowny przyjechał w niedzielę i wystąpił w dwóch pozakonkursowych pokazach. W trakcie występów udowodnił, że nadal jest w czołówce. Chyba wszyscy mogą z czystym sumieniem przyznać, że nikt nie driftuje tak, jak on. Szybkie, agresywne drifty, bardzo wysokie i długie stoppale, wszystko to spowodowało, że publika oszalała. Moim zdaniem Hubert jest w tej dziedzinie mistrzem w PL.

Na zakończenie polecamy refleksje fotograficzne na temat Streetbike Freestyle 2008, autorstwa ŻMII: http://zmija.riderblog.pl/

Repsol
Raptowny
Repsol2
Simpson3
Simpson 2
Simpson 3
Shaft
StreetBike 1008
Fragment
StreetBike 1088 Krzychu Krzychu2
StreetBike 204 StreetBike 243 StreetBike 220
StreetBike 365 StreetBike 295 StreetBike 380
StreetBike 471 StreetBike 675 StreetBike 972
Kikac2 Stunter13 Kwiatek
Lars i Marcel Maciek Maciek2
Mlody 125 2 Mok3 Mlody 125
Stunter 13 3 StreetBike 785 Tomash3
Tomash4 Tomash5 Tomash
Kikac StreetBike 244 StreetBike 279
StreetBike 272 StreetBike 292 StreetBike 285
StreetBike 286 StreetBike 125 StreetBike 1232
Cygan3 Piotrek z rodzina Simpson
StreetBike 412 StreetBike 407 StreetBike 298
Magda Weronika StreetBike 949
NAS Analytics TAG

Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    na górê