Sprzeda¿ motocykli w Polsce w lutym 2022 nadal ma siê doskonale. Kolejny rekord pobity
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego opublikował raport rejestracji jednośladów w lutym 2022 r. i jest to kolejny miesiąc, w którym doskonale radzą sobie nie tylko nowe motocykle, ale także nowe motorowery.
Po raporcie ze stycznia można było się zastanawiać, czy rekordowe wyniki to tylko chwilowy zryw, czy może jednak w tym roku co miesiąc będziemy mieli pozytywne informacje z rynku. Okazuje się, że luty także pozytywnie zaskoczył. W wydziałach komunikacji zarejestrowano 1276 nowych motocykli (+40,8 proc.), co jest najlepszym wynikiem w historii monitorowania rynku przez PZPM. Od 1 stycznia do końca lutego przybyły 2132 nowe motocykle (+62 proc.).
W rankingu marek ponownie rządzi Honda (572 szt., +118,3 proc. r/r) ze sporą przewagą nad Yamahą (269 szt., +263,5 proc. r/r), a podium zamyka BMW (226 szt., +1,8 proc. r/r). Tylko w przypadku tych trzech marek został przekroczony pułap 200 sztuk. Pierwszą piątkę zamykają KTM (110 szt., +35,8 proc. r/r) oraz Junak (107 szt., +118,4 proc. r/r), które z kolei są jedynymi markami z progiem rejestracji powyżej 100 szt. Polacy najchętniej sięgają po motocykle z silnikami o pojemności 125 cm3 (690 szt., +79,2 proc. r/r). Najlepiej sprzedające się segmenty to Big Scooter oraz ON/OFF i w obu przypadkach rządzi Honda. W pierwszej dziesiątce pojawiły się aż cztery marki budżetowe i obok Junaka są to Benelli, Barton i Zontes. Używane motocykle także mają się doskonale. W lutym przybyło 3810 szt., co dało wzrost o 13,9 proc., a łącznie od 1 stycznia do końca lutego zarejestrowano 6665 szt. (+9,5 proc.).
Pozytywnie jest także w segmencie motorowerów. Tu w lutym zarejestrowano 496 szt., a więc o 23,7 proc. więcej niż przed rokiem. Łącznie w ciągu pierwszych dwóch miesięcy 2022 r. przybyło 851 motorowerów (+21,2 proc.). Polacy nadal chętnie wybierają używane 50-tki, a luty tylko to potwierdza. Przybyło 640 szt., co dało wzrost o 36,8 proc. Od początku roku zarejestrowano 1131 używanych motorowerów (+18,1 proc.). Można to tłumaczyć nie tylko chęcią łatwego przemieszczania się, ale przede wszystkim coraz większą popularnością wszelkiego rodzaju usług związanych z dowozem jedzenia i zakupów.
Z ogromnym zaciekawieniem, ale również lekkim zdenerwowaniem spoglądamy na marzec. Z jednej strony należy się obawiać, że wojna w Ukrainie wywróci wszystko do góry nogami, ale chociażby pandemia czy kryzys z 2008 roku pokazały, że branża motocyklowa rządzi się swoimi prawami. Czy tak będzie tym razem? Pierwsze wyniki cząstkowe z marca poznamy już za kilka dni.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze