tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Sonik zwycięża Rajd Brazylii 2010 i zapewnia sobie Puchar Świata!
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Sonik zwycięża Rajd Brazylii 2010 i zapewnia sobie Puchar Świata!

Autor: Informacja prasowa 2010.08.23, 12:55 Drukuj

Rafał Sonik, jako pierwszy zagraniczny kierowca quada w historii Rally dos Sertoes, wygrał „Mały Dakar”. Sukcesem tym zapewnił sobie mocną pozycję lidera i Puchar Świata FIM w Cross-Country na jedną rundę przed końcem sezonu.

Rafał Sonik:
"Rajd Brazylii był bardzo ciężki i był wielkim wyzwaniem dla mnie i dla mojego sprzętu. Udało się. Wygrałem i jestem bardzo zadowolony zarówno z tytułu, jak i z tego, że zdobyłem go właśnie w Brazylii."

Emocje związane z IV rundą Mistrzostw Świata-Pucharu Świata - Rajdem Dos Sertoes, już za nami. Zawodnicy mają za sobą 10 bardzo ciężkich etapów i ponad 4500 przejechanych kilometrów. Piach, kurz, błota, rzeki, drogi i bezdroża. Piękne miasta, ubogie wioski, wysokie domy i gliniane lepianki. Przyroda w czystym wydaniu: konie, krowy i osły na drodze. Tak wyglądał w skrócie Rajd Brazylii.

"Nigdy przedtem nie byłem w Brazylii i teraz mogę powiedzieć, że zakochałem się w tym kraju. Brazylia jest tak duża jak Europa i jest państwem niesamowitych kontrastów. W którymś z ostatnich etapów po OSie przejeżdżaliśmy przez wieś jadąc 20 kilometrów na godzinę. Było tam wielu ludzi po obu stronach drogi i myślałem "Boże, jestem w niebie". Przez cała trasę rajdu było cudownie. Dla mnie osobiście to była niepowtarzalna okazja do jazdy w tak pięknych miejscach jak te. To nie do wiary, że jestem już na mecie i że wygrałem." - komentuje Rafał Sonik.

Przed startem

Przed startem Rafał nie zakładał, że wygra. W jego strategię wpisane było to, aby spokojnie dojechać do mety i zdobyć niezbędne minimum punktów do klasyfikacji Pucharu Świata. Zwycięstwo zaskoczyło nie tylko niego samego, ale i wielu zawodników oraz organizatorów rajdu. Zaskoczyło bardzo pozytywnie.

Rafał Sonik:
"Byłem bardzo uważny i roztropny na początku rajdu, ponieważ wiedziałem, że trasa jest strasznie długa, trudna i będzie ogromnym wyzwaniem. Potem dowiedziałem się, że lepiej studiując książki drogowe (roadbooka) bardziej starannie, stopniowo zwiększać tempo. Jestem bardzo szczęśliwy, że wystartowałem w dos Sertões po raz pierwszy, a przede wszystkim, z tego, ze mogłem ścigać się z wieloma doświadczonymi i szybkimi zawodnikami. Doskonały klimat, zapierające dech w piersiach krajobrazy... Sertões przyniósł dużo adrenaliny przed Dakarem."

Przedostatnią rundę Mistrzostw Świata – Pucharu Świata zwyciężył Polak na quadzie i na dodatek debiutant w tym rajdzie. Rafał bardzo dobrze wykorzystał swoje prawie 20-letnie doświadczenie motocyklowo-quadowe. Aby zdobyć swój pierwszy Puchar Świata "Super Sonik" wygrał w pięciu z dziesięciu brazylijskich etapów - trzeci, czwarty, szósty, siódmy i dziewiąty, a pozostałe kończył w czołówce.

Mocna konkurencja

Całą trasę odcinków specjalnych w rajdzie Sonik pokonał w łącznym czasie 30h 18min 11sek, wyprzedzając swojego brazylijskiego rywala Francine Souza Costa o 2h 15min, który z czasem 32h 33min 38sek zajął drugie miejsce.

"Naprawdę warto było wystartować ten pierwszy raz w dos Sertões. Rajd był długi, trudny i dogonić Sonika było bardzo skomplikowanym wyzwaniem. Ma on ogromną wiedzę i sprzęt zawsze bardzo dobrze dostrojony. Jestem zadowolony ze swojej jazdy na quadzie i mój wynik jest konsekwencją pracy i tego właśnie zadowolenia. Dlatego też, przewyższa on moje własne oczekiwania." - powiedział Francinei, który jest również znany, jako Costa Nei.

Ostatni, dziesiąty etap – zakończenie przygody

Na ostatnim dziesiątym etapie z Sobal do Fortaleze Rafał nie musiał się już spieszyć. Dojechał na metę 107-kilometrowego odcinka specjalnego na drugim miejscu tuż za Robertem Nahasem. Super Sonik zapewnił sobie Puchar Świata FIM na jedną rundę przed końcem sezonu.

"Moi przyjaciele często nazywają mnie "Super Sonik”. Myślę, że to tylko kwestia robić to, co się lubi i robić to najlepiej jak się potrafi. Ten pseudonim jest konsekwencją dodania moich wyników do nazwiska, nic więcej. Rajd Dos Sertões był bardzo czysty. Było dużo konkurencji i współzawodnictwa, ale po wydaniu kart kontroli czasu, wszyscy byliśmy przyjaciółmi. Jestem pod wrażeniem tego, co mnie tutaj spotkało. Organizacja rajdu była fantastyczna. Jeśli kiedykolwiek długość trasy wzrośnie o te dwa tysiące kilometrów, będziemy mieć Dakar tutaj, na pewno. To wydarzenie, które ma wszystko, aby być najlepszym na świecie w swojej klasie." - dodał Sonik.

Dos Sertoes kuźnią mistrzów

W tym roku Rajd Dos Sertoes przypieczętował zwycięstwo dla trzech Mistrzów Świata. David Casteau, Marc Coma, i Rafał Sonik mają już zwycięstwo w cyklu mistrzostw świata w przysłowiowej kieszeni.

Niedawno, bo w 2005 roku Rajd Sertões dostał od FIM status eliminacji Mistrzostw Świata - Pucharu Świata FIM w Cross Country i tym samym możliwość zdobywania punktów dla motocykli i quadów. W piątek 20. sierpnia, w Fortaleza po 4486 km drogi i po dziesięciu dniach od Goiânia, drugi największy na świecie po Dakarze wyścig off-road i największa brazylijska przygoda off-road doprowadziły do zdobycia tytułu mistrza świata dla trzech zawodników.

Rafał Sonik zadebiutował w Sertões w wielkim stylu. W klasyfikacji FIM Pucharu Świata rajdów Cross-Country zdobył kolejne 25 punktów i tym samym zapewnił sobie zwycięstwo jeszcze przed końcem cyklu. Pozycja lidera nie może już zostać zabrana przez Dimitriego Pawłowa z Rosji, który nie przyjechał na rundę do Brazylii. Polak ma w chwili obecnej na swoim koncie 90 punktów, a Rosjanin 57.

Marc Coma odniósł zwycięstwo w Sertoes jako trzeci zagraniczny motocyklista w historii - po Heinzu Kinigadnerze (1998) i Cyrilu Despresie (2006).

"Rajd dos Sertões dla całości Mistrzostw Świata jest bardzo ważny, bo dodaje punkty, ale dla nas zawodników jest jeszcze ważniejszy. Bardzo dobrze przygotowuje do Dakaru. Pozostałe etapy, które mamy w mistrzostwach są krótsze w porównianiu do tego rozgrywanego w Brazylii. Jest to najdłuższa i najtrudniejsza runda mistrzostw.” - powiedział Coma.

Kuba Przygoński zajął w klasyfikacji generalnej Rajdu trzecie, a Jacek Czachor szóste miejsce. W punktacji Mistrzostw Świata w swojej klasie zajmują odpowiednio drugią i trzecią lokatę.

Podobnie jak w 2003 i 2004 roku, samochodowym triumfatorem Sertoes został Guilherme Spinelli. Guga wspierany przez Mitsubishi Motors, wygrał dwa etapy i pokonał o kwadrans Klevera Kolberga. Ostatni odcinek padł łupem Jeana Azevedo.

Oficjalna Klasyfikacja w klasie quadów:
1. Rafał Sonik (PL) Yamaha Raptor 900 30:18.11,1
2. Francinei Sousa (BR) Yamaha Raptor 700 +2:15.27,5
3. Sergio Klaumann (BR) Honda 700 +2:50.22,3
4. Andre Suguita (BR) KTM 525 +4:13.00,9
5. Marcio Oliveira (BR) KTM 525 +4:46.30,0
6. Rodolfo Pereira (BR) Yamaha 700 +5:02.25,0

Punktacja Pucharu Świata FIM po rundzie w Brazylii:
1. Sonik 90,
2. Pawłow 57,
3. Liparotti 26,
4. Echtibi 25,
5. Albira 22, Mercer 22, S. Klaumann 22.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę