Śmierć na zlocie motocyklowym
22-latka ginie przygnieciona ciężkim motocyklem
W ubiegłą sobotę, 30. mają, podczas zlotu motocykli w Turawie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła młoda kobieta. Kierowca ciężkiego motocykla M72 z koszem, w którym siedziała 22-letnia pasażerka chciał popisać się swoimi umiejętnościami jazdy motocyklem i zaczął kręcić kółka. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, po czym ten wywrócił się przygniatając pasażerkę. Dziewczyna zginęła na miejscu. Po przyjeździe policji okazało się, że kierowca motocykla miał ponad 1,2 promila alkoholu we krwi. Sąd Rejonowy w Opolu aresztował na trzy miesiące sprawcę wypadku. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Ten tragiczny w skutkach wypadek to smutny przykład tego, jak starania wielu osób i środowisk walczących latami o poprawę wizerunku motocyklistów, organizujących chociażby wszelkiego rodzaju akcje charytatywne, jak pomoc chorym dzieciom, czy też dzieciom z domów dziecka niweczone są w jednej chwili przez jedną nieodpowiedzialną, a raczej bezmyślną osobę. Jeśli tego typu zdarzenia w przyszłości nadal będą miały miejsce, to z pewnością społeczeństwo nigdy nie zaakceptuje nas, jako normalnych użytkowników dróg, lecz będzie postrzegało wyłącznie jako osoby wiozące śmierć.







Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeniestety koleżanka a możliwe że dziewczyna gościa tez nie wykazała się zbyt dużą wyobraźnią wsiadając do kosza...pewnie też miała z 1,5 promila...
OdpowiedzPOZNAJ DATĘ ŚMIERCI- to reklamka pewnej po je banej stronki na równie po je banej która ja umieszcza.
Odpowiedzna zlotach motocyklowych,samochodowych piwo leje się strumieniami to nie dziwota że są ofiary,a tak w ogóle to nie znam żadnego motocyklisty ktory jezdzi zawsze zgodnie z przepisami.sam też nie ...
OdpowiedzMotocykliści mają kapuściane głowy. To taki defekt mózgu. I dobrze im tak.
Odpowiedzzastanawia Mnie corobi koles z takim podejscim na typowo motocyklowej stronie ?
OdpowiedzJa nie mam kapuścianej głowy, ani żadnego defektu mózgu! Tak jak napisał Tony wypadki się niestety zdażają, a motocykliści stnowią taki sam przekrój społeczeństwa jak inni kierowcy. Skoro na gazie jeździ się nawt autobusami PKS'u, to nie dziwmy się, że są tacy, którzy jeżdżą po alkoholu motocklami. Smutne to, ale prawdziwe :(
Odpowiedzto jakiś głupi kierowca kto po alkocholu wsiada na moto ?
OdpowiedzNie ma co sie podniecać, wypadki były i bedą
OdpowiedzTylko poco potęgować ryzyko nieodpowiedzialnym zachowaniem. Sam jeżdżę ścigaczem nie zawsze tak jak mówią znaki, ale po piwku to nie dotykam nawet kosiarki do trawy.
Odpowiedz