tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Sanok Ice Racing - jak rozgrzać kibiców?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Sanok Ice Racing - jak rozgrzać kibiców?

Autor: Wojciech Jankowski 2010.11.12, 16:51 Drukuj

W drugiej części wywiadu Łopaciński opowiada o tym, w jaki sposób zainteresował się sportami motorowymi oraz szansach, jakie stoją przed wyścigami motocyklowymi na lodzie

Michał Łopaciński, spiker sanockich zawodów, urodził się w Warszawie, która w środowisku uchodzi za „nieżużlowe” miejsce. Tymczasem Michał aktywnie angażuje się we wszelkie inicjatywy mające na celu promocję sportu żużlowego w stolicy. W drugiej części wywiadu Łopaciński opowiada o tym, w jaki sposób zainteresował się sportami motorowymi oraz szansach, jakie stoją przed wyścigami motocyklowymi na lodzie. Z Michałem Łopacińskim rozmawia Wojciech Jankowski.

W jaki sposób narodziło się w Tobie zainteresowanie żużlem i sportami motorowymi? Jesteś najlepszym przykładem, że warszawiak też może zainteresować się sportem żużlowym.

Cóż… Tutaj będę absolutnie szczery. Żużel jest sportem motorowym – jest głośno, brudno, czuć spaliny – czyli to, co lubię najbardziej, więc siłą rzeczy trudno jest mi nie lubić tego sportu. A jak się narodziło zainteresowanie dokładnie tą dyscypliną? Może to zabrzmi dziwnie, ale nie umiem do końca tego wyjaśnić. Czasami tak się dzieje, że po prostu łapiesz bakcyla i sam nie wiesz, kiedy i jak to się dzieje. Tak było właśnie ze mną. A co do warszawiaka? Jestem rodowitym mieszkańcem tego miasta i dlatego podkreślę, że wbrew pozorom stolica też ma bogatą historię żużlową – chociażby Legia Warszawa, później Skra i Gwardia. To mówi samo za siebie, dlatego nie ukrywam, że kiedy mam okazję, to staram się walczyć ze stereotypem „nieżużlowej” Warszawy.

Prowadziłeś ostatnio spotkanie kibiców z Tomaszem Gollobem w Warszawie. Jak podobało się Tobie przyjęcie Mistrza w stolicy?

Z organizacyjnego punktu widzenia, to myślę, że najlepiej to przyjęcie oddają słowa Tomasza Golloba, który po spotkaniu członkom Warszawskiego Towarzystwa Speedwaya powiedział dosłownie: „Dobra robota!”. Nic dodać, nic ująć. W końcu powiedział to Mistrz Świata! Jeśli natomiast chodzi o kibiców, to pewnie osoby czytające ten wywiad odniosą wrażenie, że jestem monotematyczny, ale było wspaniale. Przyznam szczerze, że idąc na to spotkanie, siedziałem w metrze i zastanawiałem się, jak to będzie, że dobrze by było, gdyby przyszło więcej ludzi, zwłaszcza tych, którzy o żużlu wiedzą tylko tyle, że jest Tomasz Gollob. I jak na zamówienie, było wszystko i wszyscy – tak jak to sobie wyobrażałem. Byli fani, którzy specjalnie przyjechali z Poznania czy Leszna oraz wiele osób właśnie z Warszawy. Do tego kultura, szacunek dla gościa i naprawdę naturalnie ciepłe przyjęcie – po prostu kwintesencja kultury kibica, kibica żużlowego. Była jednak pewna ciemna strona tego spotkania. Wciąż nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nie pojawił się nikt z władz miasta, a wiem, że takie zaproszenie WTS wystosował. Odpowiedź mam tylko jedną: po pierwsze brak szacunku dla Mistrza Świata i dla jego osoby, a po drugie strach. Strach przed trudnymi pytaniami na temat powrotu żużla do Warszawy. Dla mnie sygnał jest w tym momencie oczywisty – słabość i brak chęci dla sportowego rozwoju stolicy. Tym bardziej jednak uważam, że tego typu spotkań powinno być więcej, bo przede wszystkim chcą tego kibice. Może taka „inicjatywa oddolna”, wywrze odpowiedni skutek. Konkludując: spotkanie fantastyczne i tak trzymać!

Wróćmy na koniec do wyścigów na lodzie. Czy uważasz, że Ice Racing ma szansę na zdobycie jeszcze większej popularności w Polsce? Jakie widzisz problemy przed rozwojem tej dyscypliny w naszym kraju?

Odpowiedź na pierwszą część pytania: zdecydowanie tak! Sezon żużlowy kończy się w październiku, na początek emocji związanych z czarnym sportem musimy czekać do kwietnia. Jest to naturalne, ale jest jeszcze zima, kibice pragną emocji tego rodzaju cały rok. Używając terminologii ekonomicznej, można powiedzieć, że popyt na ten sport jest cały czas. Świadczy o tym chociażby rosnące zainteresowanie kibiców, bo z tego co wiem, już ruszyła internetowa sprzedaż biletów, co jest odpowiedzią właśnie na rosnące zainteresowanie. A teraz ta druga część odpowiedzi. Problemów w naszym kraju widzę sporo w związku z rozwojem Ice Racingu, ale niekoniecznie zależą one od ludzi. Głównym wyzwaniem jest pogoda. W listopadzie mamy śnieg, w grudniu roztopy, a styczeń i luty to mrozy stulecia. Na to recepty jako takiej nie ma, bo wiadomo, że na jeziorze, które nie ma odpowiedniej grubości pokrywy lodowej trudno jest zorganizować zawody. Jeśli chodzi o problemy przed dalszym rozwojem, to cóż… Chyba przede wszystkim czynnik ludzki. Tory łyżwiarskie, czyli idealne obiekty do ICE Racingu, mamy w Tomaszowie Mazowieckim, Warszawie, Sanoku, Zakopanem i Lubinie. Tylko Sanok udostępnia swój obiekt na zawody motocyklowe. Jest oczywiście Malta w Poznaniu i Cielimowo, ale chodzi o te idealne warunki. Wspomniany czynnik ludzki, to chyba brak chęci i woli zainteresowania takim tematem. Kolejny problem to sponsorzy, ale tutaj sprawa ma się nieco lepiej, bo chęć współpracy rośnie. Oczywiście najłatwiej jest mnożyć problemy i ich szukać, ale mam nadzieję, że to się zmieni i tych imprez będzie przybywać.

Za kogo będziesz trzymał szczególnie kciuki w Sanoku i dlaczego będzie to Mirek Daniszewski?

No i znalazłem się w trudnej sytuacji i po raz pierwszy nie wiem co powiedzieć (śmiech). Uskutecznię prywatę, ale jeśli chodzi o Mirka, to poza sportowym aspektem górę bierze sympatia osobista i pozytywne relacje, które mamy z Mirkiem. A tak ogólnie, to trzymam kciuki za wszystkich naszych zawodników. Jest oczywiście lider, czyli Grzegorz Knapp. Wielkie wrażenie wywarł na mnie także Paweł Strugała, który w zeszłym roku pokazał niesamowity talent i jestem wręcz pewien, że promotorzy Ice Racingu o niego zadbają. Ale podkreślam – kibicuję wszystkim naszym zawodnikom i widać, że z roku na rok poziom rośnie i wierzę, że nie tylko 2010 rok, ale następne lata w porze zimowej będą stały pod znakiem Ice Racingu.

Dziękuję za rozmowę!

Również dziękuję!

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę