Ścigacz.pl

W trakcie prezentacji zespołu San Carlo Honda Gresini ogłoszono, iż Marco Simoncelli oraz Hiroshi Aoyama również dosiadali będą w pełni fabrycznych, najnowszych Hond RC212V

Pamiętamy niedawne testy MotoGP, w których to Honda zwyczajnie zdominowała klasyfikację generalną. Swoje wyniki zawdzięczają nowym rozwiązaniom technicznym zastosowanym w skrzyni biegów. W teamie Repsol Honda jeździ trzech zawodników, natomiast w trakcie prezentacji zespołu San Carlo Honda Gresini ogłoszono, iż Marco Simoncelli oraz Hiroshi Aoyama również dosiadali będą w pełni fabrycznych, najnowszych Hond RC212V. O ile w przypadku Marco sprawa była jasna, to wsparcie dla Hiroshiego jego nowością. Nie ma się jednak czemu dziwić – Honda lubi pomagać młodym zawodnikom.

Pełne wsparcie od fabryki oznacza, że team Gresini nie będzie musiał dzielić garażu, a obaj zawodnicy będą mieli nieograniczony dostęp do nowych rozwiązań technicznych, czy danych zgromadzonych przez pozostałych kierowców fabrycznych.

Fausto Gresini – szef zespołu:

„Dziś można spokojnie powiedzieć, że nas zespół jest w 100% fabryczny. Czuję się zdecydowanie pewniej i bardziej oficjalnie jako część Hondy, po tym, jak dostaliśmy całkowity dostęp do danych oraz podzespołów czy mechaników Hondy. Gdy ktokolwiek zobaczy nasz boks, od razu zorientuje się, że nasz zespół posiada pełne i oficjalne wsparcie.”

Po takim zabiegu, pięć z sześciu Hond w stawce MotoGP to motocykle w pełni fabryczne. Zarząd spod znaku Wielkiego Skrzydła już zapowiedział, że w tym sezonie chce zgarnąć indywidualny tytuł mistrzowski, a z takim arsenałem na pewno zapatruje się również na mistrzostwo w klasyfikacji producentów. Honda rzuciła już wyzwanie - jak odpowiedzą pozostałe zespoły?