Royal Enfield rozwija skrzyd³a
Indyjska marka chce wejść z przytupem na amerykański rynek i kontynuować wzrosty w sprzedaży.
Po latach współpracy z prywatnymi importerami, Royal Enfield planuje poważne wejście na amerykański rynek. Royal Enfield North America ulokowano w Miwaukee, a oddział wystartuje jeszcze w tym roku. Marka ostatecznie została wykupiona z brytyjskich rąk przez Hindusów w 1995 roku i od tego czasu ma się zaskakująco dobrze. W zeszłym roku sprzedano 300,000 motocykli, a celem na ten sezon ma być 450,000 egzemplarzy. Wejście na amerykański rynek ma w tym pomóc, tak samo jak podebranie legendarnego projektanta Pierre’a Terblanche z Confederate Motors. Dodatkowo w tym roku mamy poznać nowego Himalayana, turystyka w klasycznym stylu.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSY£KA GRATIS »
Himalayan będzie pierwszym zupełnie nowym modelem od zamierzchłych czasów. Plotka gminna niesie, że będzie wyposażony w jednocylindrowy, chłodzony powietrzem silnik o pojemności 410 ccm, ma generować ok. 30 KM i być niezniszczalny. Inżynierowie z Royal Enfielda dobrze kombinują - część motocyklistów zmęczona jest wszędobylską elektroniką, skomplikowaniem i wysokimi cenami. Część chce niezawodnego, uniwersalnego motocykla w starym, dobrym stylu. W pewien sposób takim sprzętem jest np. Ducati Scrambler. W przypadku Ducati jednak marketing opierał się na zupełnie innych wartościach i Scrambler bez dwóch zdań nie jest tani (a biorąc pod uwagę, że to Ducati - także nie niezniszczalny).
Średnio popularne w Europie Enfield’y (pomijając motocykle zabytkowe) zdobywają całkiem przyzwoite recenzje i szczerze powiem, że z chęcią spędziłbym weekend za sterami np. modelu Classic Deser Storm (zdjęcia obok).







Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze