MotoGP w Teksasie znów pod dyktando Marqueza? Co porówna³ do namiêtnego poca³unku?
Trzecia runda sezonu odbędzie się w amerykańskim stanie Teksas, gdzie na torze COTA (The Circuit Of The Americas) Marc Marquez stanie przed szansą wywalczenia siódmego pole position i siódmego zwycięstwa w Austin. Czy ktokolwiek jest w stanie mu zagrozić?
Jedynie sześć rund odbyło się na torze w Austin i wszystkie padły łupem panującego mistrza świata. Nikt inny w historii nie stanął na najwyższym stopniu podium w Teksasie i pewnie mało kto wierzy, by tym razem miało być inaczej. Jedynie rekord prędkości należy do innego zawodnika, również dosiadającego Hondy - Cala Crutchlowa i wynosi 347,7 km/h.
MM93 jest nakręcony jak sprężyna w starym budziku. Nawet Dovi stwierdził, że podium będzie dla niego niczym zwycięstwo, więc hazardziści raczej skupią się nad obstawianiem drugiego i trzeciego miejsca na pudle.
Skoro wiemy już wszystko o jedynym i wciąż panującym motocyklowym strażniku teksasu, to kilka słów o samym torze, bo jest zdecydowanie wyjątkowy.
5513 metrów długości i aż dwadzieścia zakrętów. Różnica wzniesień wynosi aż 41 metrów, więc nitka asfaltu wije się zarówno w poziomie, jak i w pionie. Tylko Hermann Tilke mógł zaprojektował takie cudo.
Jak Nickiego Haydena wspominają koledzy z toru?
Marquez sięga pamięcią do prezentacji ekipy Repsola w 2008 roku, gdy Marc kończył 15 lat, a Nicky przyszedł do niego z tortem. Drugim ciekawym wspomnieniem było wspólne imprezowanie w Australii w 2016, kiedy Hayden zastępował kontuzjowanego Daniego Pedrosę, a wieczorem Kentucky Kid śpiewał wraz ze swoja dziewczyną.
Andrea Dovizioso spędzał dużo czasu z Nickym, gdyż jeździli razem na Hondzie i na Ducati. Dovi opowiedział historie, gdy jechali wspólnie taksówką z toru Motegi na lotnisko, a Nicky mocno, choć kulturalnie pospieszał jadącego w białych rękawiczkach japońskiego kierowcę, który w japońskim stylu, zgodnie z przepisami wiózł do celu nakręconych adrenaliną wyścigową mistrzów świata przez 3 godziny.
Valentino również wspomina Haydena jako kolegę zespołowego i przypomniał ich pierwsze spotkanie przed GP Japonii w 2003, kiedy zobaczyli się na dworcu w Tokio, Nicky ubrany po amerykańsku wyglądał wówczas jak przybysz z innej planety w równie amerykańskim stylu zadawał wiele szybkich pytań, z którymi Vale miał problem ze zrozumieniem. Ten akcent był dla niego niepojęty, więc sprzedał młodemu koledze drobną radę, że im szybciej skończy gadać, tym szybciej dojadą japońską koleją na miejsce.
Alex Rins siedział obok Nickiego na konferencji prasowej po pierwszym zdobytym przez siebie pole position w klasie Moto3 w Jerez w 2012. Hayden bardzo śmiał się ze sposobu posługiwania się przez Rinsa językiem angielskim. Alex zaznaczył, iż od tego momentu bardzo się poprawił w tej kwestii.
Podczas tego weekendu, numer 69 z którym Hayden startował, odejdzie na przysłowiową emeryturę i już nigdy nie będzie wykorzystany w mistrzostwach świata.
Lamborghini wkracza do MotoGP, jako jeden ze sponsorów zespołu Pramac Ducati.
I jeszcze jedna ciekawostka z konferencji prasowej poprzedzającej Grand Prix Teksasu.
Marquez i Rossi siedzieli obok siebie i jeden z dziennikarzy zapytał o uścisk dłoni między nimi po wyścigu w Argentynie. Marc z uśmiechem na twarzy porównał tą sytuację do całowania się z dziewczyną. Rossi nie był już tak wylewny, choć swoje gratulacje uznał za szczere.
"It was the moment... like kissing a girl!" 🤣@marcmarquez93 and @ValeYellow46 give us their take on the podium handshake in Argentina! 🤝#AmericasGP 🇺🇸 pic.twitter.com/xEP4eTq6bU
— MotoGP™ 🇺🇸 (@MotoGP) 12 kwietnia 2019
Szykujemy się na mocno wyścigowy weekend, gdyż zarówno MotoGP, jak i WorldSBK jadą w ten weekend, co mocno zarwie nasz wiosenny sen.
Piątkowe treningi startują o 16:00 i kończą się o 22:50. W sobotę bardzo podobnie, natomiast niedzielne wyścigi zaczynają się od Moto3 o 18:00, potem Moto2 o 19:20 i MotoGP o 21:00.
Będzie grubo.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze